Opis treści
Malina siedział na krześle jak na rozżarzonych węglach. Wstał natychmiast, gdy do gabinetu wszedł Bosy.
– Cześć, co jest? – Bosy jednym spojrzeniem zlustrował starego kumpla i ruszył w stronę biurka. Kosiara został w drzwiach, blokując wyjście. Malina poczuł się nieswojo.
– Cześć – wydukał cicho i usiadł z powrotem na „palenisko”. Obracał głowę, nie spuszczając wzroku z twarzy przemieszczającego się gospodarza. Poczekał, aż Bosy usiądzie.
– Sprawę mam – oznajmił pewnym siebie, jak mu się wydawało, głosem. Czuł jednak za sobą oddech tego cholernego goryla. Kosiara doskonale wiedział, jaką rolę spełnia na początku takiego spotkania. Uwielbiał patrzeć, jak delikwenci miękną, jak schodzi z nich powietrze, jak na ich czole pojawia się pot. Podejrzewał, że również szef znajdywał w tym jakąś przyjemność.
- - -
Najbliżsi są najgorsi. Z wrogami sprawa jest jasna, prędzej czy później pośle się ich do piachu. Ale co zrobić, gdy w tryby świetnie kręcącego się gangsterskiego biznesu piasek sypie własna rodzina? Jak karać – za lekkomyślność czy zwykłą głupotę – tych, których się kocha?
Niełatwo jest być bossem gangu i jednocześnie ojcem, wujkiem, dziadkiem…
Niemal równo rok po pierwszej części „Ferajny” – obyczajowo-kryminalnej powieści, świetnie przyjętej przez czytelników – trafia w ich ręce część druga. Kto czekał, by dowiedzieć się, jakie będą skutki spotkania Bosego z Fantomem i dalsze losy klanu Nieznańskich, ten wreszcie zaspokoi swoją ciekawość. Kto nie wie, o co chodzi – bo nie czytał tomu pierwszego – ma teraz szansę, dzięki wydawnictwu Vesper, nadrobić zaległości, kupując obydwie części.