Opis treści
Przystępując do pisania tej książki zakładałem, że nie będzie to tylko biografia Gorana Bregovića. Chciałem w jego historię wpleść opowieść o kraju, którego już niestety nie ma. Jego Jugosławii i tej mojej, którą zacząłem poznawać jako dziecko w 1972 roku.
Mieszkałem przez pięć lat w Belgradzie dokładnie wtedy, kiedy Bregović zaczynał wielką karierę. W początkach lat 80 - tych byłem świadkiem wzlotu Bijelo Dugme i apogeum całej jugosłowiańskiej sceny muzycznej. Gorana po raz pierwszy spotkałem na ulicy w 1976 roku, a poznałem niemal 20 lat później. Potem widywaliśmy się coraz częściej, aż w końcu zaczęliśmy wspólnie pracować. Napisałem o nim kilka tekstów, zrobiłem cztery programy telewizyjne, jeździłem z nim w trasy koncertowe, tłumaczyłem jego konferencje prasowe, wystąpienia telewizyjne i z setkę wywiadów. I po raz drugi mogłem obserwować wzlot Bregovića, tym razem w Polsce.
A wszystko zaczęło się bardzo wcześnie rano pod koniec czerwca 1972 roku...
Grzegorz Brzozowicz
wrzesień 1999 roku