Opis treści
Świat rozrywki kreuje sztuczną rzeczywistość. Ja natomiast wyszedłem z realnego podwórka w Częstochowie i dlatego śpiewam o realu. Ludzie czują, że sprzedaję im prawdziwe, przeżyte przeze mnie emocje. Nie pasuję do towarzystwa narcyzów. Dostaję mnóstwo zaproszeń i wszystkie lądują w koszu. Nie dlatego że olewam ludzi, ale nie sprawia mi przyjemności mówienie wszystkim: "Ale jest fajnie". Takie rozmowy mnie nudzą.
"Muniek"