Opis treści
Książka autobiograficzna o Kalinie Jędrusik, niezwykłej kobiecie, która była jak kolorowy, egzotyczny ptak w peerelowskim świecie. Przyćmiewała ówczesną szarzyznę. Rozjaśniała życie wszystkich wokół siebie. Żyła też nie na miarę tamtych czasów: i prywatnie i zawodowo.
Kalina Jędrusik była aktorką teatralną, filmową, piosenkarką i artystką kabaretową. Była też symbolem seksu tamtego czasu. Jej występy zachwycały i szokowały. Publicznie pokazywała się z krzyżykiem na odsłoniętym biuście i to bez stanika. W tamtych czasach robiło to wrażenie i na katolickiej, i komunistycznej widowni. Prowokowała do tego stopnia, że ówczesny I sekretarz partii Wiesław Gomułka rozbił telewizor nie wytrzymawszy omdlewającego spojrzenia Kaliny płynącego z ekranu. Sama uważała się za polską Marilyn Monroe. Tak jak ona śpiewała przyciszonym i zmysłowym głosem.
Kochała i zdradzała, ale najważniejszym mężczyzną jej życia pozostał mąż, pisarz Stanisław Dygat. Mawiała, że wyłowił ją z morza i uczynił swoją złotą rybką.
Teraz, prawie 20 lat po śmierci artystki Piotr Gacek, autor książki, wyławia ją dla nas i pozwala, by uwodziła czytelników. Lektura tej książki to jakby rozmowa z samą Kaliną, która wprowadza nas w swój świat i od czasu do czasu rzuca w stronę czytelnika powłóczyste spojrzenia. Autor buduje Kalinową legendę z fragmentów korespondencji, z opowieści przyjaciół, szuka jej w tekstach lirycznych piosenek. I znajduje fascynującą aktorkę i kobietę pełną sprzeczności. Taką, która kiedy postawiono jej warunek, że w najbliższym programie telewizyjnym ma pokazać się przed kamerą ubrana od stóp do głów, wystąpiła w czarnej sukience z golfem. Zaśpiewała piosenkę i kłaniając się widowni, nagle odwróciła się plecami a oczom telewidzów ukazały się jej gołe plecy z dekoltem aż po kres.
I taki oto obraz artystki dochodzącej zawsze do granic możliwości nie tylko na scenie, ale i w życiu nakreślił Piotr Gacek. Książka jest bogato ilustrowana, a dodatkowo zawiera płytę CD z piosenkami Kaliny Jędrusik, które śpiewała w Kabarecie Starszych Panów.