Opis treści
W prezentowanej książce podjąłem problem ponownego ugruntowania Kantowskiej nauki o aprioryczności. Przekonanie o jej prawdziwości nie jest u mnie bezpośrednim rezultatem studium Kantowskich dzieł, ale rozpoczęło i umocniło się raczej w wyniku walki z atakami, jakich one doświadczały. Tak jak większość młodych ludzi zajmujących się filozofią, tak też i ja wzrastałem w przekonaniu, że dokonało się historyczne przezwyciężenie Kanta. Dlatego też, kiedy uświadomiłem sobie, że ataki te nie dotyczą Kanta, osłabiło to moją wiarę przede wszystkim w znaczenie współczesnych interpretacji. Jednakże im bardziej zagłębiałem się w poglądy, z których wynikały owe błędne sądy, im lepiej je poznawałem, tym bardziej uporczywą stawała się owa wątpliwość.
A przecież wydawało mi się niewiarygodne, że Kant, od którego wszyscy chcieli wyjść, mógł być w gruncie rzeczy rozumiany inaczej, niż nauczają i wyjaśniają go najważniejsi (stimmführenden) znawcy. Przyznaję więc teraz z wdzięcznością, że ową instancję autorytetów znacząco osłabił fakt, iż nawet wśród dominującego kierunku empirystów, wysoko ceniono prawo Kanta; i wierzę, iż już niedługo będzie się dziękować Helmholtzowi za to, że często i z naciskiem wskazywał na Kanta. Ale nawet to zachęcające spostrzeżenie nie doprowadziło mnie do pewnego i niezależnego sądu.
Wyłącznie bowiem na drodze systematycznego omówienia problemu teoriopoznawczego nie można uzyskać pewności, w jakim stopniu ma słuszność Kant zinterpretowany idealistycznie bądź realistycznie, w jakim zaś stopniu – Kant dany historycznie.
(fragment Przedmowy do wydania pierwszego)