Opis treści
„Przepiękna opowieść o utracie, samotności i nadziei. Nie tylko dla tych, którzy lubią Japonię i koty.”
Joanna Bator
„Znakomity, żywiołowy debiut.”
David Mitchell
Kim jest tajemniczy kot błądzący ulicami tętniącej życiem metropolii? Demiurgiem, szaleńcem, przewodnikiem, a może duchem miasta, który w niepowtarzalny sposób łączy ze sobą ludzi i zdarzenia? Artystę tatuatora, którego tajemnicza dziewczyna prosi o odtworzenie na plecach mapy Tokio; bezdomnego, samotnie mieszkającego w opuszczonym hotelu; przepracowanego taksówkarza, który nie może się pogodzić z przedwczesną śmiercią żony; mężczyznę uzależnionego od gier komputerowych, marzącego o prawdziwej miłości…
Literacki majstersztyk, w którym pieczołowicie posplątywane postaci, wątki i gatunki tworzą wielobarwny obraz Tokio – miasta, które przyciąga i i odpycha, zawsze pozostając nieuchwytne. Nawet dla tytułowego kota.
„Co za powieść!... Porusza, zaskakuje, a chwilami łamie serce”.
„The Guardian”
„Najbardziej niesamowity w Kotcie w Tokio, jest wigor tej prozy – na luzie, ale nie hipsterskiej, ambitnej ale nie pretensjonalnej. To niesamowicie energetyczna, odmładzająca lektura.”
„The Times”
„List miłosny do kultury i literatury japońskiej”.
Rowan Hisayo Buchanan
Nick Bradley – kulturoznawca, który poświęcił swój doktorat postaci kota w kulturze japońskiej. Kota w Tokio, jego pierwszą powieść, nazwano jednym z najważniejszych debiutów 2021 roku i nominowano do Dublin Literary Award i Diverse Book Award. Została przełożona na ponad dziesięć języków.
Paulina 07-04-2022
Paulina 07-04-2022
Nick Bradley to taki brytyjski Murakami, który przesiąkł japońskością. Żeby nie było niedomówień - to komplement. Wiedziałem, że ksiązka będzie ze mną rezonować, bo lubie Japonię i koty, ale nie sądziłem, że będzie to aż tak dobre. 5+
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
Martitaa 17-03-2022
Martitaa 17-03-2022
Najmocniejszą stroną opowiadań w zbiorku ,,Kot w Tokio" jest ich spójność, punkty łączące każde z nich przemykające jak tytułowy kot po ulicach Tokio. Autor stworzył mroczną, ale jednocześnie bardzo przyjazną i przystępną opowieść o ludziach stamtąd - z miasta neonów, które nigdy nie śpi, z miasta tętniącego życiem, a jednocześnie jakoś martwego. Bohaterowie, których przedstawia również są jakby trochę martwi za życia, pełni lęków, poczucia straty i beznadziei, ale to nie znaczy, że te historie są przygnębiające - wręcz przeciwnie, czytało się je świetnie. Spędziłam z nimi pierwsze letnie popołudnia tego roku i nie żałuję :)
Opinia nie jest potwierdzona zakupem