Opis treści
Książka ta powstawała w czasie, gdy w metropoliach Wielkiej Brytanii doszło do największych od lat zamieszek ulicznych (sierpień 2011 roku). Mieszkańcy Londynu, Manchesteru czy Birmingham plądrowali sklepy, supermarkety, centra handlowe, kradli telewizory, kamery, aparaty fotograficzne, podpalali budynki i bili się z policją. Zygmunt Bauman słusznie zauważył, że był to efekt nowego rodzaju wykluczenia, wykluczenia konsumpcyjnego: „Nie są to zamieszki spowodowane głodem czy brakiem chleba. To są rozruchy wybrakowanych i zdyskwalifikowanych konsumentów”. W podobnym tonie wypowiadał się Philippe Marliere: To zabawne, ale zarówno poprzedni, jak i obecny rząd od lat powtarzają, że świadectwem osobistego sukcesu jest posiadanie różnych dóbr, między
innymi tych gadżetów, które młodzi ludzi kradli ze sklepów. Jak wiemy, siła kapitalizmu leży w wytwarzaniu nowych dóbr i usług, których na ogół nikt nie potrzebuje, ale kapitalizm nakłania nas do ich kupna. W tak konsumpcyjnym i materialistycznym społeczeństwie jak nasze, jeśli nie jesteś w stanie kupować, jesteś postrzegany jako wyrzutek i nieudacznik.