Opis treści
W przytłaczającej większości publikacji Lwów nazywany jest miastem kresowym. Nic bardziej błędnego, bowiem Lwi Gród miał w historii Polski wielkie znaczenie. Był, jest i pozostanie Wielką Bramą prowadzącą do (dawnych) Kresów Rzeczypospolitej i rzeczywiście nie sposób o Kresach mówić z pominięciem tego miasta. Jako miejsce ważne, a w niektórych dziesięcioleciach niezwykle istotne w historii kultury polskiej, Lwów wywierał wpływ zarówno na wschód, jak i na zachodnie obszary państwa. W okresie międzywojennym oddziaływanie to było wyjątkowe.
W drugiej już części cyklu autor opowiada o codzienności Lwowa. Zaprasza czytelników do wędrówki po miejscach, których często już nie ma, odwiedza ludzi, którzy przeminęli, a także przypomina fakty zapomniane z woli agresywnej propagandy uprawianej przez dziesięciolecia w PRL-u.
Miasto Lwów SEMPER FIDELIS (zawsze wierne Rzeczypospolitej) było przez stulecia jednym z głównych ośrodków państwowości polskiej. W XIX i pierwszych dziesięcioleciach XX wieku pełniło rolę centrum kulturalnego, promieniującego nie tylko na Kresy Wschodnie. Lwów, położony na wododziale Bałtyku i Morza Czarnego, mimo że przez wieki leżał w sercu Rzeczypospolitej, był polską bramą do szeroko rozumianego Wschodu, stanowiąc jednocześnie kwintesencję polskości i kultury łacińskiego Zachodu.
Szczerze polecam tę książkę wszystkim Czytelnikom, a szczególnie młodzieży wychowanej przez historiografię postmodernistyczną, ukazującą dzieje Polski w fałszywym zwierciadle.
prof. dr hab. Czesław Partacz