Opis treści
Jeden z najsławniejszych chórów chłopięcych w kraju – Polskie Słowiki– był oknem na świat dla wielu młodych ludzi. Podróże na Zachód, duże pieniądze, kariera. Przywileje rozdawał on. Wojciech Krolopp. Przez pół wieku maestro podporządkował sobie urzędników, nauczycieli, artystów, rodziców i przy ich wsparciu zbudował kościół koniunkturalizmu, na którego ołtarzu złożono dzieci. Dlaczego świadomie oddawali je pedofilowi? W zamian za jaką nagrodę można poświęcić zdrowie dziecka? Marcin Kącki w swoim dziennikarskim śledztwie opowiedział o sprawie, która wstrząsnęła Poznaniem i całą Polską. Rozmawiał z ofiarami, ich rodzinami, z władzami miasta i samym Kroloppem. Pokazał, jak samookłamywanie się, strach przed utratą pracy, zysków czy przywilejów pozwalały przez lata skrywać w tajemnicy tragedię ofiar maestra. „W 2021 roku, gdy wznawiamy tę książkę, wiemy, że miejsce nie ma szczególnego znaczenia. Fundamentem są uniwersalne zachowania: duma, ambicja, wstyd i milczenie. Siła i przemyślność drapieżników w strojach autorytetów. To trwa i będzie się powtarzać, czy to w Polsce, czy we Francji, czy w USA. Bluszcz ambicji, dumy, wstydu i milczenia będzie rósł i oplatał – wystarczy, by pielęgnował go ogrodnik z talentem „Maestro przez wielkie M”, a za jego plecami zawsze wytrwale wspierać go będą rodzice.” Marcin Kącki