Opis treści
Wypadki marcowe w Trójmieście różniły się od tych, które miały miejsce w Warszawie czy w innych ośrodkach akademickich w Polsce. W zajściach w Gdańsku nie uczestniczył tzw. aktyw robotniczy, a siły Milicji Obywatelskiej i Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej nie wkroczyły na teren kampusu politechnicznego. Na uwagę zasługuje postawa kadry profesorskiej Politechniki Gdańskiej w tamtych trudnych dniach. Pułkownik Milicji Obywatelskiej Kazimierz Górecki w raporcie dotyczącym wydarzeń marcowych donosił: „Zachowanie najwyższych władz Politechniki Gdańskiej nasuwa wiele zastrzeżeń co do jednoznacznego zajmowania stanowiska w tych sprawach”.
Ze „Słowa wstępnego” prof. dr. hab. inż. Janusza Rachonia