Opis treści
Pieśni Gebirtiga, ludowego barda z krakowskiego Kazimierza, najpopularniejsze chyba z żydowskich pieśni ludowych, przyćmiły swą sławą jego nazwisko, Huliet, huliet, kinderlech, Awrejml der marwicher (Abram złodziejaszek), Draj Techterlech (Trzy córeczki) czy S`brent! (Gore!) po prostu podbiły świat. Kolejny paradoks Gebirtigowej sławy jest jeszcze bardziej wymowny. Ci, co znają nazwisko Gebirtiga, w rocznicę jego tragicznej śmierci w getcie krakowskim piszą wzruszające artykuły, udowadniając jednocześnie, że praktycznie nic o nim nie wiedzą. Nie ma w tych wspomnieniach nie tylko żadnych konkretnych danych z życia i twórczości krakowskiego barda, a te nieliczne informacje, które zawierają, przepisywane są z encyklopedii ze wszystkimi błędami. Ich fałszu dopełnia osobista fantazja autorów. Kanon przekłamań jest bogaty, a podstawowych faktów - brak. Jakie imiona nosili rodzice Mordechaja? Kiedy umarli? Kim była jego żona Blumka? Co to był za romans? Ile córek miał Gebirtig? Czy tylko trzy? Czy aż trzy? Kto widział jego warsztat stolarski? Kiedy powstała pieśń S`brent? Kiedy był pogrom w Przytyku? Co to za obóz był w Łagiewnikach? To tylko podstawowe czytelnicze pytania, na które żaden z badaczy dotąd nie zechciał odpowiedzieć. A dzieje się to zaledwie pięćdziesiąt lat od jego śmierci.