Opis treści
Byłam pewna, że spotkałam miłość swojego życia. Chociaż wcale tego nie planowałam. Samotna matka po przejściach szuka raczej spokoju niż fajerwerków, a Bernard zapewnił mi liczne fajerwerki. Był doskonały. Empatyczny, oddany, czuły. Miał świetną pracę, cudowną siostrę i mnóstwo planów na przyszłość. I szczerze pokochał mojego syna.
Nowe życie, które mi oferował, zapowiadało się bajkowo.
Po raz pierwszy zaniepokoiłam się, gdy nie chciał mnie zaprosić do swojego mieszkania. Na serio przeraziłam się, gdy zniknął na dwa dni i wrócił pobity. Wtedy już wiedziałam, że Bernard ma mroczne tajemnice. I niebezpieczeństwo grozi także mnie i mojemu dziecku.
A przecież miałam dobre, spokojne życie…
My, kobiety, zwykle nie chcemy dostrzegać czerwonych flag. Myślisz, że nie zaufałabyś podejrzanemu typowi? Ja też byłam o tym przekonana.
Poznaj moją historię, a wtedy może unikniesz podobnych błędów albo uchronisz przed nimi swoje przyjaciółki.
Kama 06-09-2024
Kama 06-09-2024
"(...) właśnie poznałaś faceta i coś ci w nim nie gra? Za rzadko się spotykacie, on znika, czujesz, że jesteś tylko jedną z opcji, ale boisz się stracić szansę na relację, bo przecież na pewno się mylisz, on jest taki miły."* Tę historię napisało samo życie. To opowieść znanej osoby, która przeszła prawdziwe piekło, choć jej samej wydawało się, że nigdy nie dałaby się oszukać i zmanipulować, zwłaszcza, gdy chodziło o relacje damsko- męskie. Nina Dunst była bez wątpienia interesującą , pełną pasji kobietą. Samodzielną finansowo, działającą na kilku płaszczyznach zawodowych, samotną mamą dziesięcioletniego Witka. Jej codzienność była uporządkowana, można nawet powiedzieć, nudna. Jedynymi stałymi relacjami były dla niej te z rodzicami i dwiema przyjaciółkami. To właśnie na imprezie u jednej z nich poznaje Bernarda. Początkowo bohaterkę cechuje duża ostrożność , Nina trzyma nowego znajomego na dystans. Ten jednak wyraźnie zainteresowany jest zawarciem bliższej znajomości i umiejętnie zarzuca sieci. Stopniowo relacja nabiera rumienców, a wymiana wiadomości staje się rytuałem pary. Mężczyzna wydaje się być spełnieniem marzeń każdej z nas , co więcej jest zaradny , zaś lista jego firm robi piorunujące wrażenie. W kolejnych miesiącach pojawiają się jednak pierwsze zgrzyty. Ukochany nigdy nie zaprasza Dunst do siebie , co więcej na sugestie, iż partnerka chciałaby go odwiedzić reaguje złością. Mało wiadomo o jego bliskich przynajmniej na początku jednak Nina w każdych okolicznościach pptrafi odnaleźć usprawiedliwienie dla dziwnego zachiwania swego wybranka. Ignoruje nawet jego ciągłe wyjazdy i nocne zniknięcia na długie godziny , wmawiając sobie, że to wszystko dla dobra rodziny, którą tworzą. Na nic zdają się ostrzeżenia siostry czy byłego męża kobiety, zaślepiona miłością nie dostrzega tego,że wokół niej zaciska się niewidzialna pętla. Co się stanie, gdy bajka dobiegnie końca i na kim można naprawdę polegać? Jak wysoka jest cena szczęścia? Często czytamy o kobietach oszukanych przez mężczyzn, głównie w sieci. O spragnionych uczucia, samotnych , pomijanych , które nagle sądzą, że poznały kogoś szytego niemal na miarę. Wówczas intuicja i dobre rady otoczenia zdają się być pełnymi jadu uwagami zazdrosnych ludzi. Zamykamy oczy na tak zwane czerwone flagi, sygnały ostrzegawcze opisujące osobowość narcystyczną . Człowieka toksycznego, kłamcę i manipulatora. Ta opowieść mną wstrząsnęła, dała do myślenia. Jest pełna bólu, niezrozumienia i rozpaczy, a także złości. Nie potępiam jej autorki , wprost przeciwnie podziwiam ją za to,że mimo swej traumy i zranienia potrafiła przełamać wstyd i społeczne tabu , by spróbować uporać się z demonami i pokazać, że żadna kobieta nie może być pewna jak zachowałaby się w analogicznej sytuacji. Poruszająca, autentyczna i ważna. Taka właśnie jest ta książka. Polecam z całego serca.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem