Opis treści
W latach 2015–2017 ma miejsce przesłuchanie przed Królewską Komisją Australijską. Sprawa dotyczy przestępstw seksualnych w różnych kościołach i związkach wyznaniowych. Jednym z nich są Świadkowie Jehowy, organizacja religijna, która zdążyła wyrobić sobie opinię nieposzlakowanej, przestrzegającej wysokich norm moralnych. To ona przez lata wskazywała palcem tych innych, niewiernych, tych w błędzie, tych niemoralnych, pełnych grzechu i kłamstw.
Jakimże odkryciem był dla mnie fakt, że ci, którzy pokazują palcem na innych, sami mają do ukrycia aż nadto. Ta książka dotyka tematu, który wstrząsnął mną u samych fundamentów. Pedofilia u Świadków Jehowy. Tylko grzech czy przestępstwo? Jakie są procedury?
Oto kwestie, które poruszam w mojej książce. Manipulacje, przemilczenia, ukrywanie, dbanie o wizerunek, itp. Symbolicznym gwoździem do trumny były słowa Jefrey’a Jacksona, który na pytanie prawnika o to, czy Świadkowie Jehowy uważają się za jedyną prawdziwą religię, odpowiada, że arogancją byłoby uważać, iż Bóg posługuje się tylko jedną religią. A przecież uczono mnie, że Świadkowie Jehowy to lud wybrany przez Boga, jako jedyny do reprezentowania go przed innymi. Stąd nazwa tej społeczności. Uczono mnie, że tylko ta religia jest prawdziwa i cieszy się uznaniem u Boga, przedstawiając na poparcie wiele fragmentów biblijnych, m.in. z Izajasza 43: 10, 11.
Australijskie przesłuchanie obudziło mnie z głębokiego snu. Zdjęłam okulary „Strażnicy”, przetarłam oczy i zobaczyłam inny świat. Wyszłam z gry, by tańczyć z wolnością jak ptak spuszczony ze smyczy kontroli. Owoce wolności złożyły się w słowa. Są treścią tej książki.
Aleksandra Owczarska – matka i żona, która kocha literaturę i uwielbia podróże. Dobra książka i kawa to aż nadto, by mogła odpocząć od wszechobecnego hałasu życia. Uwielbia ciszę i spokój morskich fal. Kocha literaturę, pisze wiersze do szuflady, które czekają na swój dobry czas.
Psychologia, rozwój osobisty i nieodkryta historia, bądź zakazana nauka nie pozwalają jej się nudzić. Uwielbia to, co zakryte, schowane i tajemnicze