Opis treści
Znajdę ją. Nie ma znaczenia, gdzie ją zabrano. Już wkrótce wróci do mnie i Hirokiego!
Mila wie, że jej związek z Shinjim nie ma przyszłości, a jego rodzina nigdy jej nie zaakceptuje. Dlatego opuszcza Japonię. Gdy wraca do domu, wciąż pod przybraną tożsamością swojej zmarłej siostry, odkrywa, że Holly nie była jedyną osobą w jej życiu, która okazała się kimś zupełnie innym.
Shinji ma zostać nowym bossem mafii, jednak jego zobowiązania oraz rodzinne intrygi schodzą na dalszy plan, gdy ukochana znika bez słowa. Postanawia odzyskać ją za wszelką cenę – a ta może się okazać wysoka…
Byłam Milą, nie Holly, ale chciałam wierzyć, że moja siostra w obliczu wyboru, przed jakim mnie postawiono, zdecydowałaby tak samo jak ja.
Kama 16-09-2024
Kama 16-09-2024
Nic łatwiejszego niż zmienić kobietę przeciętną w wyjątkową. Wystarczy ją pokochać. Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku Mila Moore nie przewidywała, że udając swoją siostrę bliźniaczkę zakocha się w swoim pracodawcy. Rodzina Shina jednak nie akceptuje dziewczyny ze względu na swoją przeszłość i jej europejskie pochodzenie. W związku z tym panna Moore opuszcza Japonię ku rozpaczy ukochanego Shinjiego i jego synka. Czy mężczyzna odnajdzie swą wybrankę? Jakie rodzinne tajemnice ujrzą światło dzienne? Czy Japończyk i Brytyjka przełamią schematy i udowodnią ,że miłość nie zważa na uprzedzenia? Odzyskana tożsamość to druga odsłona cyklu Spadkobierca, opowiadającego o japońskiej mafii i rządzących nią zasadach. Shina i Milę pokochałam już za pierwszym razem i wraz z kontynuacją ich losów tylko utwierdziłam się w tym uczuciu. Powieść pani Moniki jest niesamowicie dynamiczna i wciągająca, a autorka serwuje mocny zwrot akcji już w pierwszym rozdziale. Opadła mi szczęka i przez dobrą minutę siedziałam z otwartą buzią zadając sobie pytanie Co tu się właśnie wydarzyło? Czy Shin zostanie oyabunem? Jakie trudności napotka i kto stanie mu na drodze? Uwielbiam tego faceta , tak po prostu, chociaż wcześniej chyba nigdy nie miałam azjatyckiego męskiego ulubieńca. Tym jednak na co szczególnie zwróciłam uwagę była postawa jego partnerki, którą- choć zdarza mi się to rzadko- szczerze podziwiałam. Przez cały czas dzielnie wspierała swojego mężczyznę oraz małego Hiro, a ja nie potrafiłam jej nie kibicować. No i jest jeszcze Kenta - historia tego lojalnego oddanego człowieka po prostu powaliła mnie na kolana - coś wspaniałego.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
Czytelnik 16-09-2024
Czytelnik 16-09-2024
✨#recenzja “Odzyskana Tożsamość”
Opinia nie jest potwierdzona zakupem