Opis treści
Jak pisał przed stu pięćdziesięcioma laty Charles Baudelaire, „Przyjemność oglądania teraźniejszości nie zależy tylko od piękna, które ją stroi, ale również od jej cechy zasadniczej – że jest teraźniejszością”. Przyjemność zatem, ale i pożyteczność przechadzania się po zmieniającej się literaturze ostatniego ćwierćwiecza, a więc czasów nam najbliższych i nas kształtujących, zależy właśnie od tej „cechy zasadniczej”: bycia teraźniejszością. Coraz szybsze tempo współczesnego życia i liczne jego metamorfozy (choć wrażenie takiego samego przyśpieszenia mieli zapewne nasi poprzednicy) wymagają utrwalenia, przemyślenia i opowiedzenia – zarówno przez pisarzy, jak i ich komentatorów. Autorzy tej książki dokonują właśnie takich całościowych lub punktowych, spektakularnych lub pozornie marginalnych oglądów status quo polskiej literatury, przechadzają się po rzeczywistości literackiej, chcąc uchwycić jej specyfikę i (nie) przemijalność, nie tyle „piękno”, ile różnorodność i różnowartościowość form ekspresji doświadczenia współczesnego człowieka. Jeżeli bowiem, jak chciał autor „Malarza życia nowoczesnego”, każda epoka ma swoją postawę, spojrzenie i gest, to również nasza późna nowoczesność czy płynna ponowoczesność ów charakterystyczny rys ujawnia, zwłaszcza jeśli poddać ją obserwacji nieśpiesznej i wielostronnej, bo wieloautorskiej i wielotematycznej.