Opis treści
Przestań myśleć, zacznij czuć!
Nawet kiedy jesteśmy nadzy, nosimy rękawiczki. Cywilizacja zmieniła nas w narzędzia, bronie, palce do naciskania przycisków. Służymy słowom, lecz nasze słowa służą jedynie pojęciom. Przestały ukazywać duszę. (...) Nie masz pary rąk, ale przepojone poczuciem winy szczypce. Czegokolwiek byś nie dotknął, kradniesz to. Musisz nauczyć się odczuwać swoje ręce. Rozłóż palce i otwórz dłonie tak mocno, jak zdołasz. Widzisz? Nie możesz ich otworzyć w pełni. Masz problem z puszczeniem tego, co uważasz za swoje. Krążysz wokół niewidzialnych zwłok: swojego poczucia bezpieczeństwa i obawy, że nie będziesz nic posiadać, że utracisz to, co uważasz za niezbędne. Zadowalasz się garścią monet, ale nie zdajesz sobie sprawy z tego, że należą do ciebie wszystkie pieniądze na tej planecie...
(z książki)
Życie to tak naprawdę bardzo prosta sprawa. Wystarczy być tu i teraz, odczuwać, cieszyć się piękną chwilą, przeżywać ją w swoim sercu, brzuchu, swoich dłoniach i stopach. W końcu czas tak szybko płynie... Tymczasem my, ludzie, mamy tendencję do niezwykłego komplikowania swojej egzystencji: te wszystkie „chcę”, „muszę”, „powinienem”. Chcemy wciąż kreować obraz własnej osoby przed innymi. I jeszcze przeszłość. Niepowodzenia, krzywdy, źli ludzie, których spotkaliśmy na swej drodze – nie potrafimy uwolnić się od bagażu dawnych traum, zabieramy je ze sobą w dalszą drogę. W efekcie żyjemy – nie żyjąc. Bez dostępu do prawdziwego „ja”. Do siebie samych. Na szczęście czasami wystarczy jedno zdanie, jeden gest, jakiś pozornie mało znaczący rytuał, by obudzić się ze snu i doświadczyć stanu:
JA JESTEM.
Ta książka jest dla wszystkich, którzy... chcą być bliżej siebie.