Opis treści
Ludzi wysiedlonych ze Wschodu w Polsce nazywano "repatriantami". I co ciekawe, oni ten termin zaakceptowali. Tak samo jak następne pokolenia, które używają go bez świadomości, że to eufemizm wszczepiony w język ze względów politycznych.
Wygnani z Kresów Polacy na początku nie kreowali się na ofiary. Liczne wspomnienia osadników, jakie publikowano od lat sześćdziesiątych, utrzymane są w "pionierskiej" tonacji. I tak na Dolny Śląsk przybyli dzielni, pracowici, gotowi do poświęceń patrioci. Zakasali rękawy i zabrali się do odbudowy i organizowania życia społecznego na Dzikim Zachodzie.
Ze Wstępu