Opis treści
Porywająca eksplozja wyobraźni autora Lincolna w Bardo
Tancerz erotyczny nawiedzany przez ducha zmarłej ze strachu ciotki, podejrzany coach udzielający światłych rad swoim wyznawcom, czy para neandertalczyków, zmuszanych do przejścia na wegetarianizm – na pozór zabawne opowieści pełne są wieloznaczności, niedopowiedzeń i zwrotów akcji.
W Sielankach George Saunders pokazuje nam, że świat, w którym żyjemy, jest karykaturą – mogącą śmieszyć, ale budzącą podskórny lęk.
Brawurowo łączy drobiazgowy realizm z groteską i niepodrabialnym poczuciem humoru Saunders buduje w mistrzowski sposób obraz człowieka zagubionego w meandrach XXI wieku. To proza hipnotyzująca, wwiercająca się w głąb myśli, niepozwalająca o sobie zapomnieć.
Saunders opowiada dokładnie takie historie, jakich dziś potrzebujemy – Thomas Pynchon
George Saunders – jeden z najważniejszych współczesnych pisarzy amerykańskich, porównywany z Raymondem Chandlerem czy Markiem Twainem. Laureat wielu nagród literackich, m.in. Nagrody Bookera.
Paulina 10-11-2021
Paulina 10-11-2021
Idealna pozycja, by zacząć przygodę z Saundersem. W ,,Sielankach” mamy kwintesencję twórczości tego utalentowanego, amerykańskiego autora. Mnie najbardziej podobało się tytułowe opowiadanie, bo pokazuje absurd naszej pozycji na tym świecie wyzysku i poniżenia słabszego. Każda próba wychylenia się, każdy przejaw indywidualizmu jest tłumiony, a ludzie uczeni są do donoszenia na siebie nawzajem i bezwzględnego posłuszeństwa nawet wykonując jakąś mało istotną pracę, jak np. bycie aktorem w parku rozrywki… Kult samozachwytu i coachingowy boom - niewielu już wie, czy jest jakiś sens istnienia, a jeśli tak - to jaki? Saunders ma tę umiejętność budowania autentycznych postaci choć nie stroni od surrealizmu, któremu daje wyraz w sytuacjach, a całość dopełniają świetnie napisane i poprowadzone dialogi. To bardzo zabawna, a jednocześnie mądra książka choć na początku może się zdawać zupełnie inaczej. Warto dać mu szansę.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem
Michałowska 18-10-2021
Michałowska 18-10-2021
Stylem Saunders przypominał mi nieco Bukowskiego, krótkie, ostre zdania, sceny, które co chwilę wywołują śmiech, zwłaszcza zmartwychwstanie cioci Bernie - według mnie opowiadanie ,,Morszczyn" wygrywa tu wszystko. Jest dosadnie, prawdziwie, autor uderza w samo sedno niewygodnych rzeczy, których wolimy o sobie nie wiedzieć, których wolimy nie zauważać i za wszelką cenę staramy się je ukryć. Jedno zastrzeżenie - za krótka, mam apetyt na więcej.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem