Bony podarunkowe na Święta
okładka Straszliwie sam. Mój dziennik książka | Raymond Domenech

Pobierz za darmo fragment ebooka

Produkt chwilowo niedostępny

Straszliwie sam. Mój dziennik Raymond Domenech książka

6,8

Moja ocena:

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Dodano do koszyka

Koszyk
Promocja

Produkt niedostępny

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Opis treści

Bestseller we Francji
Przed nami pasjonat futbolu, który wreszcie wykłada karty. Chce, żebyśmy poznali jego prawdę.
Klęska na piłkarskich mistrzostwach świata w 2010 roku, strajkujący reprezentanci Francji, bunt w autokarze... Nie o tym marzył Raymond Domenech. Od czasu tamtej afery były trener drużyny francuskiej milczał, chociaż w swoim prywatnym dzienniku przez wiele lat skrupulatnie zapisywał fakty, myśli, uwagi i szczegóły. I oto teraz przerywa milczenie.
Pisze o swojej nominacji na trenera kadry, o pierwszych decyzjach, o swoich metodach i taktyce. O relacjach z takimi sławami, jak Zinedine Zidane, Franck Ribéry, Nicolas Anelka i Thierry Henry, oraz z młodszymi piłkarzami, należącymi do „straconego pokolenia”. Pisze o swoich trudnych kontaktach z mediami i z kierownictwem Francuskiego Związku Piłki Nożnej. Ma cięty język. Nie kryje własnych błędów. Niczego nie pomija, od wspaniałych dokonań w 2006 roku, poprzez pierwsze trudności, do ostatecznej katastrofy.
„Wywołał skandal, ale co to dla niego za nowina. Mowa o człowieku, który oświadczył się swojej narzeczonej dziennikarce na wizji, tuż po klęsce w Euro 2008, gdy Francuzi mieli ochotę go rozszarpać. O trenerze, który kadrę wybierał, wspomagając się horoskopami i kłócił się ze wszystkimi. O aktorze amatorze, który irytował swoimi prowokacjami.
Gdy grał w piłkę, miał przezwisko Rzeźnik. Jako trener reprezentacji stał się jednym z najbardziej znienawidzonych Francuzów. Nawet wicemistrzostwo świata z 2006 uznano raczej za porażkę trenera niż jego sukces. A on na złość wszystkim trwał w kadrze, przez sześć lat. Aż do strajku piłkarzy i blamażu reprezentacji podczas mundialu 2010 w RPA. Wtedy nie miał wyjścia. Nastroje były takie, że gdy wylądował z powrotem we Francji, witający go na lotnisku trzyletni syn zapytał, czy tatuś pójdzie teraz do więzienia"
Paweł Wilkowicz „Rzeczpospolita”

Szczegółowe informacje na temat książki Straszliwie sam. Mój dziennik

Opinie i oceny książki Straszliwie sam. Mój dziennik

6,8

356 ocen / 0 opinii

razem z Lubimy Czytać
Oceń
Straszliwie sam. Mój dziennik

Straszliwie sam. Mój dziennik

Raymond Domenech,

Ocena czytelników

6,8

356 ocen wspólnie z Lubimy Czytać

Moja ocena:
    • Straszliwie sam....

      Książka. Oprawa miękka

      39,90 zł  

    • bumerang