Opis treści
Jeśli szukasz poezji romantycznej, w której kochankowie spijają sobie ambrozję z ust w świetle księżyca - trafiłeś pod niewłaściwy adres. Paulina Grygielska serwuje nam czystą poetycką bezpośredniość - jest szczerze, mocno i bez kompromisów. Emocje, którymi nafaszerowała wersy, mkną w naszym kierunku niczym szybko wystrzelone strzały i wreszcie przebijają nam serce. Tak pokłuci, z wnętrzem rozoranym jak krater na Marsie, docieramy w końcu do bezpiecznej przystani: wiersze łagodnieją, świt zapowiada cieplejszy dzień, a "strata rzeczywiście zamienia się w opowieść".
