Opis treści
Rodzina Bolesława Włodarczyka podzieliła losy tysięcy Polaków, podobnie zresztą jak i np. samych Rosjan i w latach wojennych znalazła się na zesłaniu w dalekiej Syberii w okolicach Irkucka. Jako mały chłopiec, główny bohater i autor książki, traci w nieludzkim Tajszetłagu rodziców i trafia do domu dziecka w Małej Minusie. Okazuje się, że nawet w samym sercu szalejącego piekła, jakim był niewątpliwie stalinowski reżim, odnajduje on w tym miejscu miłość, opiekę, okruchy polskości a także przyjaźnie, w tym także z wieloma zwykłymi Rosjanami. Jego poruszające wspomnienia, życie, późniejsza działalność na rzecz odnowienia narodowej pamięci o tamtych dniach, a także trudna droga do odzyskania własnej tożsamości, są świadectwem tego, że wyruszając w życiową drogę nawet z najmroczniejszej krainy, człowiek może odnaleźć kierunek i klucz nie tylko do poukładanego i spokojnego, ale również wartościowego i spełnionego, życia. Książka Syberyjskie peregrynacje to niezwykła opowieść o zwykłym człowieku, który swoją wytrwałością odnajduje upragniony utracony dom. Jest nim ów niekoniecznie murowany, budynek, który jest prawdą o nas i naszych korzeniach.
Niniejsza książka stanowi po pierwsze – ważny zapis wspomnień historycznego świadka i poszerza tym samym zbiór materiałów źródłowych, tak istotnych w historycznej pracy naukowej. Pan Bolesław jest też jednym z ostatnich świadków, pamiętających Diet Dom w Małej Minusie, należący do tych, które utworzono w czasie II wojny światowej na Syberii dla polskich sierot.
Po drugie, książka może okazać się ciekawym zaproszeniem dla historyków do pogłębionych badań tamtego okresu. Faktycznie niewiele jest takich badań, a ze względu na jego wagę dla polskiej przeszłości narodowej, zasługuje na to, by poznać go jeszcze lepiej.
Po trzecie, książka stanowi ciekawe studium psychologiczne. Pokazuje, jak wiele może zainicjować osoba, która z ciekawością, wytrwałością i determinacją realizuje postawione sobie cele. Efekty takiego działania dostrzeżemy wyraźnie, gdy porównamy np. współczesną historię dwóch Diet Domów: w Małej Minusie i Bolszoj Jerbie, na terenie Chakasji, 90 km od Małej Minusy. Historią tej drugiej nie zajął się nikt z wychowanków. Nie było możliwości nagrania wspomnień, lepszego poznania, jak funkcjonował i przywrócenia go pamięci zbiorowej – tak jak to zrobiliśmy w przypadku Małej Minusy.
Po czwarte – książka stanowi ważne wydawnictwo dla Polonii syberyjskiej. Teraz, gdy stosunki polsko-rosyjskie są napięte, stanowi przykład pozytywnego podejścia do przeszłości z nastawieniem na budowanie dobrego „teraz” i jeszcze lepszego „jutra”. Z nadzieją myślę o tym, że może stać się inspiracją do kształtowania sprzyjających społecznych postaw.
Prof. Sergiusz Leończyk
Bolesław Włodarczyk – prezes i wiceprezes Związku Sybiraków III RP we Wrocławiu, potem także wiceprezes i członek zarządu Ogólnopolskiej Federacji Stowarzyszeń Sybirackich. Wieloletni działacz sybiracki, organizator wielu przedsięwzięć, kongresów, wyjazdów do miejsc zesłania. Dziennikarz, publicysta. Pułkownik Wojska Polskiego i ekonomista wojskowy.