Opis treści
Dwie kobiety i jeden mężczyzna. Bolesny powrót Henrika na islandzkie wybrzeże budzi do życia uśpione lęki i gorycz ostatnich lat, naruszając kruche fundamenty pozornie odbudowanej i harmonijnej egzystencji Hebby i Eiriki.
Choć ich serca skuł lód nie do przebicia, pod powierzchnią wciąż płoną zgliszcza dawnych cierpień. Teraz, pod osłoną islandzkiego chłodu, nadszedł czas, by zmierzyć się z przemilczaną przed laty prawdą i zamknąć niedokończony rozdział życia.
"Życie boli.
Była świadoma tego, jak prawdziwe są te słowa, i na własne oczy widziała, jak nabierają one z czasem ogromnego znaczenia, gdy świat powoli rozpada się, czyniąc z tego wielkie widowisko dla przewrotnego losu, człowieka zmieniając w rachitycznego, zepsutego pajacyka pozbawionego duszy oraz celu, o który mógłby jeszcze walczyć albo chociaż próbować.
Pozwolono jej doświadczyć tej pustki, która wypełnia po brzegi boleśnie i powoli, aż to cierpienie staje się nie do zniesienia. Wówczas zaczyna się dramatyczna walka o marne gramy powietrza ze strachu przed perspektywą śmierci i spotkania, którego nie sposób opisać słowami.
Życie nie było prawdziwe".
ALEKSANDRA HRYNKIEWICZ urodzona w lipcu 1996 roku. Czas dzieli między kreowanie książkowych bohaterów, konne przejażdżki oraz naciskanie spustu migawki. Niekiedy przypomina sobie o studiowaniu. Gdy chce odpocząć od świata, obraca w dłoniach ołówek, którym nanosi kontury na kartki szkicownika. I jest świadoma, że Terry Pratchett nie mylił się, mówiąc, że „najlepsza pora do pisania to te 24 godziny między północą a północą.”