okładka Uwolnienie twardziela Historię Piotra Stępniaka napisała Elżbieta Szczygieł książka | Piotr Stępniak, Elżbieta Szczygieł

Pobierz za darmo fragment ebooka

Produkt chwilowo niedostępny

Uwolnienie twardziela Historię Piotra Stępniaka napisała Elżbieta Szczygieł Piotr Stępniak, Elżbieta Szczygieł książka

7,0

Moja ocena:

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Dodano do koszyka

Koszyk
Promocja

Produkt niedostępny

Sprzedaje i dostarcza: SIW Znak

Opis treści

Fragment książki:

(...) Zawsze byłem wielkim buntownikiem. Zaciętość i agresja tak mnie opanowały, że gdy coś mi się nie podobało, bez zastanowienia reagowałem złością, wybuchem – mogłem np. kogoś skopać, przewrócić, albo rzucić się na szybę. Nie zastanawiałem się nad konsekwencjami swoich czynów. Miałem pewne zasady i je stosowałem – nie interesowało mnie, że może ktoś mi się zrewanżuje i mnie pobije, po prostu robiłem to, co dyktowała mi moja niepokorna natura. Dlatego w każdym więzieniu miałem wiele starć z funkcjonariuszami. Kiedy w 1993 roku siedziałem w areszcie na Świebodzkiej we Wrocławiu, puściłem raz straszną wiązankę do funkcjonariusza. Facet wściekł się i zadzwonił po atandę, ale nie powiedział mi o tym, tylko kazał iść do wychowawcy. Gdy szedłem przez korytarz, przyczajeni żołnierze wciągnęli mnie do pustej celi i tam mnie potwornie skopali. Kiedy później zobaczyli, w jakim jestem stanie, sami się wystraszyli i nie wiedzieli, co mają ze mną zrobić. Wzięli mnie na „dźwięki”, żeby nikt nie zobaczył, jak wyglądam, i wezwali lekarza. Kazał mnie zawieźć do szpitala, gdyż stwierdził, że jest ze mną bardzo źle. Cały byłem potwornie obolały, ale najbardziej dokuczało mi oko. W szpitalu lekarze przerazili się gdy zobaczyli, jak ono wygląda. Oczywiście nie wierzyli, że tak mnie pobito w areszcie. Pozszywali mi oko i na dwa dni pozostawili w szpitalu pod konwojem, a potem przywieźli mnie z powrotem do więzienia. Szybko jednak okazało się, że mój narząd wzroku bardzo ucierpiał. Zostałem przeniesiony do szpitala więziennego w Bytomiu, a stamtąd do centrum onkologii w Gliwicach. Po różnych badaniach lekarze orzekli, iż w oku rozwinął się nowotwór. Po tej wiadomości odechciało mi się żyć. Gdy wróciłem do szpitala więziennego w Bytomiu, rozpacz doprowadziła mnie znów do szału i autoagresji: zdemolowałem celę i rzuciłem się na szyby, przy czym oczywiście cały się pokaleczyłem. Od tamtego czasu zacząłem ponownie podejmować próby samobójcze. Strażnicy nie radzili sobie ze mną, bali się, że się zabiję, więc ciągle brali mnie na „dźwięki”. W Bytomiu sprawiałem wiele problemów, więc chciano mnie się czym prędzej pozbyć. Przewieziono mnie do aresztu śledczego we Wrocławiu, a następnie do więzieniana ulicy Kleczkowskiej, skąd dowożono mnie na leczenie do szpitala w Bytomiu.

Szczegółowe informacje na temat książki Uwolnienie twardziela Historię Piotra Stępniaka napisała Elżbieta Szczygieł

Opinie i oceny książki Uwolnienie twardziela Historię Piotra Stępniaka napisała Elżbieta Szczygieł

7,0

3 oceny / 0 opinii

razem z Lubimy Czytać
Oceń
Uwolnienie twardziela Historię Piotra Stępniaka napisała Elżbieta Szczygieł

Uwolnienie twardziela Historię Piotra Stępniaka napisała Elżbieta Szczygieł

Piotr Stępniak, Elżbieta Szczygieł,

Ocena czytelników

7,0

3 oceny wspólnie z Lubimy Czytać

Moja ocena:
    • Uwolnienie twardziela...

      Książka. Oprawa miękka

      29,90 zł  

    • bumerang