Opis treści
Precyzyjne zamachy, okrutne tortury, polityczne intrygi. Ogromne pieniądze, diamenty, złoto, ropa. Tajne układy z afrykańskimi dyktatorami i polowanie na prezydenta Ukrainy Zełenskiego. Z tym wszystkim stoją wagnerowcy, najbardziej znani na świecie najemnicy. Zarabiają krocie dla swego sponsora Jewgienija Prigożyna, słynnego kucharza Putina, ale też realizują tajne misje zlecone przez Kreml. Współpracują z armią i wywiadem Rosji, bo tak naprawdę są „niewidzialną armią Putina”. W przypadku porażek, jak wtedy, gdy zostali zmasakrowani przez Amerykanów w Syrii, Moskwa umywa ręce. Gdy są potrzebni w wojnie z Ukrainą, rosyjska propaganda nawet tego nie ukrywa.
Historia Grupy Wagnera, acz krótka, jest pełna przemocy i pieniędzy. Zaczyna się na Krymie i w Donbasie, przenosi się na Bliski Wschód, w głąb Afryki, a nawet nad Morze Karaibskie, by wrócić na Ukrainę. Dowodzi nimi Dmitrij Utkin „Wagner”, weteran rosyjskiej armii, fan muzyki Richarda Wagnera (stąd jego pseudonim) i ideologii nazistowskiej. Dziś jego ludzie „denazyfikują” Ukrainę. Skąd się wzięli, jak są zorganizowani, jakich zbrodni się dopuścili i dlaczego są tak przydatni dla Kremla? Na te wszystkie pytania, a także wiele innych, odpowiada książka „Wagnerowcy. Psy Putina”. Pierwsza taka książka w Polsce.
monweg 07-02-2023
monweg 07-02-2023
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już ponad trzysta pięćdziesiąt dni. Szala zwycięstwa przechyla się raz na jedną, raz na drugą stronę, a końca nie widać, mimo że niektórzy wyrokowali zakończenie działań bardzo szybko. Tak Ukraina, jak i Rosja proszą o pomoc sojuszników, żeby wygrać. Jak w przypadku każdego najeźdźcy, chciałabym aby ta wojna się skończyła wygraną Ukrainy. To nie tak, że kocham Ukraińców. Uważam, że w naszej historii wydarzyło się wiele złego, ale to, na co pozwala sobie Rosja przechodzi ludzkie pojęcie. A najgorsze jest to, że jak zwykle giną niewinni ludzie, cywile, dzieci. Rosja ma środki i nie cofnie się przed niczym (choć mam nadzieję, że przed tym ostatecznym rozwiązaniem jednak tak). Putin na usługach ma najemników, czyli grupę Wagnera. I o niej Grzegorz Kuczyński, dziennikarz specjalizujący się w zagadnieniach związanych z Rosją i obszarem postsowieckim, szczególnie dotyczących funkcjonowania służb specjalnych, napisał reportaż. Wagnerowcy to grupa powiązana z rosyjskim wywiadem wojskowym działająca od 2014 roku na granicy prawa, z powodzeniem wykorzystująca luki prawa międzynarodowego do swojej działalności. Grupa ta oferuje usługi swoich najemników w takich miejscach na świecie, gdzie sytuacja polityczna jest niestabilna. Nieoficjalnie grupa jest kontrolowana przez Kreml i jest wykonawcą jego misji. Reportaż Grzegorza Kuczyńskiego przedstawia historię Grupy Wagnera, krótką, ale krwawą, pełną przemocy i pieniędzy. Można wyrysować szlak zaczynający się na Krymie i w Donbasie, przez Bliski Wschód, Afrykę, nad Morze Karaibskie, by zatoczyć krąg i powrócić do miejsca, z którego zaczął, na Ukrainę. Dowódcą tej niesławnej grupy jest Dmitrij Utkin pseud. Wagner, weteran armii rosyjskiej, wielbiciel ideologii nazistowskiej i fan muzyki Richarda Wagnera (stąd pseudonim). Sponsorem wagnerowców jest natomiast wieloletni przyjaciel Władimira Putina, Jewgienij Prigożyn, nazywany „kucharzem Putina”. Książka jest niezmiernie interesująca i bardzo aktualna. Dzięki takim pozycjom możemy otworzyć szerzej oczy na to, co faktycznie dzieje się na świecie. Przeraża tylko ilość okrucieństwa i fakt, że za pieniądze można wszystko. To w sumie bardzo smutne. Nadal wychodzi na to, że jak się nie ma kasy, to nic się nie znaczy. Niesamowite jak nie traci na aktualności takie stare powiedzenie: jak nie ma miedzi, to dupa siedzi. Oczywiście „Wagnerowców. Psy wojny Putina” gorąco polecam, bo to ważna i świetna książka, bo powinniśmy wiedzieć więcej. Nie wahajcie się, czytajcie!
Opinia nie jest potwierdzona zakupem