Opis treści
„Dziś, 6 września, przyjechał z Łodzi Rumkowski […]. Opowiadał cuda o getcie. Jest tam państwo żydowskie […]” – napisał z ironią Emanuel Ringelblum po wizycie Przełożonego Starszeństwa Żydów w Łodzi Chaima Mordechaja Rumkowskiego w getcie warszawskim. „Państwo”, o którym pisał zamordowany w 1944 r. historyk, było tworem jedynym w swoim rodzaju. Sam Rumkowski wielokrotnie uciekał się do tej analogii. „Moje getto to małe państewko ze wszystkimi tego zaletami i wadami” – mówił do przedstawicieli ziomkostwa łodzian podczas jednej z wizyt w getcie warszawskim. Na 4 km kw. powierzchni, gdzie na rozkaz okupacyjnych władz niemieckich stłoczono na początku 1940 r. ponad 160 tys. Żydów z Łodzi i okolicznych miejscowości, powstał organizm, który dysponował niezwykle rozbudowanym aparatem administracyjnym. Autor książki postawił sobie za zadanie opisanie jego struktur i funkcji.