Opis treści
Mieszkam w Szczecinie. Wiersze piszę „od zawsze”. Przeważnie podobają się znajomym. To za ich namową, zdecydowałem się i odważyłem na ich wydanie. Część moich tekstów, była publikowana w Internecie, na stronach poezja.org, gdzie spotkała się z życzliwym przyjęciem na forum. Pisałem tam, pod pseudonimem Andrzej Figowy. Zdecydowana większość jednak, powstała stosunkowo niedawno i jest znana tylko wąskiemu gronu bliskich i znajomych.
Teraz czas na Twoją ocenę drogi Czytelniku.
Tak łatwo być niekochanym
Tak łatwo być niekochanym.
– W pewnych instytucjach –
Typu burdel
Miłość ma wymiar trądu
– W pewnych instytucjach –
Miłością karmią zwierzęta.
Statystyczna świnia
Przeżywa miłość
Raz w miesiącu
Nie do pary
I co do minuty
(Co do knura
To nie mam pewności)
Tak łatwo być niekochanym
– Bo po co nim nie być?
– Co?
– (Sęk, mówiłem już pani,
Że tu leży Sęk pogrzebany)
Skrzyżowanie:
Ulica Gatunek
Wymieszana
Ulicą Rozkosz
Od indywidualnej rozkoszy
Wyciekły mu oczy.
Tak łatwo być niekochanym.
Więc po co Miłość,
Do jasnej cholery?!