Opis treści
Praca w gabinecie dentystycznym matki z pewnością nie jest szczytem marzeń Liliany, absolwentki studiów stomatologicznych. Pierwszy sprzeciw rodzi poważne konsekwencje – dziewczyna musi radzić sobie sama. Otuchy dodaje jej wolontariat w fundacji Cztery Kopyta, jednak tam również, wraz z pojawieniem się nowego prezesa, Bartka, pojawiają się problemy. Liliana wpada w wir manipulacji, chęć niesienia pomocy zwierzętom, ciągłe poczucie, że jest niewystarczająco dobra zarówno dla swojej mamy, jak i innych, próba odnalezienia własnego ja – to wszystko sprowadza na nią coraz większe kłopoty. Każda kolejna decyzja wydaje się być gorsza od poprzedniej. Czy fundacja Cztery Kopyta przetrwa machlojki Bartka, a sama Liliana wygrzebie się z kłopotów, w które sama się wpakowała, chcąc nieść pomoc? Czy uwierzy, że może być odpowiednią partnerką dla Marcina? Czy zasłuży w końcu na akceptację, czy może otworzy oczy i zda sobie sprawę, że relacja z narcystyczną matką jest ostatnią rzeczą, której potrzebuje?
Kama 21-08-2024
Kama 21-08-2024
„Konie dodają nam skrzydeł, których nam brak. „Dobry jeździec usłyszy głos konia, wyśmienity – jego szept, a zły nie usłyszy nawet krzyku.” Przyszłość Liliany została zaplanowana w najdrobniejszych szczegółach, a jako dziecko podziwiała swoją mamę, wybitną panią stomatolog. Kobieta była przekonana,że córka pójdzie w jej ślady. Nie wie jednak, a raczej nie chce wiedzieć, iż Lila wcale nie lubi pracy dentysty, a studia ukończyła szukając nieustannej aprobaty rodzicielki. Miejscem w którym młoda dziewczyna odnajduje ukojenie w fundacji Cztery Kopyta , zajmującej się opieką właśnie nad końmi. Niestety placówka okazuje się azylem tylko do czasu , bowiem z uwagi na zagrożoną ciążę prezes fundacji przekazuje swoje obowiązki Bartkowi. Niestety.. Ten ma wiele problemów i szybko wprowadza nowe porządki, które przynoszą jedynie szkodę podopiecznym.. Pewnego dnia młoda Janicka dzięki manipulacjom matki poznaje Marcina, syna znajomych rodziców, również stomatologa. Pierwsze spotkanie nie zapowiada niczego szczególnego, a młodzi ludzie zmuszeni okolicznościami przekazują sobie wzajemnie numery telefonów. Młody mężczyzna jednak wyraźnie jest zainteresowany Lilką i nie poddaje się łatwo dążąc do zacieśnienia więzi z atrakcyjną blondynką. Jakie trudności napotka? Czy bohaterce uda się wreszcie wyzwolić od destrukcyjnych wpływów osoby, która powinna ją bezwarunkowo kochać i być oparciem w najtrudniejszych chwilach? Czy miłość i przyjaźń pozwolą ciepłej i dobrej Lili rozwinąć skrzydła? Kurczę ileż ja łez wylałam czytając tę powieść. Nie mam pojęcia, lecz czytając po prostu.. czułam chęć przytulenia Liliany. Każde wypowiadane przez jej mamę zdanie wbijało się jak sztylet we wrażliwe, otwarte na innych serce. Za to Marcin.. cóż jego postawa i starania o ukochaną naprawdę mi zaimponowały. Mimo ,że ta niejednokrotnie zamykała się w sobie i na pewnym etapie wycofała z tak ważnej dla obojga relacji nie rezygnował, dostrzegając jej dobroć i potrzebę bycia kochaną. Fabuła książki Kamili Majewskiej , której pióro poznałam dzięki "Kluczowi do szczęścia " wciągnęła mnie od pierwszej strony i nie pozwalała się od siebie oderwać. Autorka bardzo realistycznie wykreowała swoje postaci, co sprawiło, że na długo zostaną one w mojej pamięci, a poruszane wątki trafiają w czułe struny serca.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem