Opis treści
"(…) W swoich relacjach Pani Ania nie kłamie, nie potrafi kłamać. Nie znaczy to, że wszystko, co tu powiedziała jest do końca prawdą. To osobiste i emocjonalne spojrzenie kobiety, która niezwykle ciężko doświadczył los. Która rzucił temu losowi wyzwanie, przegrała i wygrała zarazem. Sama mówi o sobie, że nie jest, nie chce , nie potrafi być politykiem."
"(…) Życie Anny Walentynowicz, które opowiedziała mi od roku 1984, było jak okrutna baśń. Tak je przeżyła i tak o nim opowiadała. Baśnie nie starzeją się i można do nich wracać po latach. Tej baśni na dodatek życie dopisało finał, jak grom z jasnego nieba."