Ten dzień miał być najlepszy w życiu Izabelli, a zmienił się w najgorszy. Gdy otrzymała wiadomość, że została przyjęta na staż do znanej rzymskiej cukierni i będzie się uczyć pod okiem prawdziwego mistrza w tym fachu, Luki Massiniego, sądziła że jej życiowa droga staje się prosta. Nie przypuszczała, że do Włoch poleci ze złamanym sercem, które naznaczy ją brakiem zaufania. Na miejscu okazuje się, że jej szef to prawdziwy gbur i całkiem nieprzyjemny typ, a gdy ich ścieżki...