Reporterski sztos! Kamil Bałuk bierze na warsztat temat wyjątkowo drażliwy. Stara się wyjaśnić, jak doszło do tego, że jeden z dawców nasienia w Holandii został ojcem ponad 200 dzieci. „Gdyby ta książka była filmem, pewnie dostałaby Oscara [...]. Bałuk pisze tak, jakby od dawna wydawał reportaże, a to jego debiut!”W latach 80. w Holandii rodzą się dzieci o skórze ciemniejszej, niż było to w planie. Jedną z zaskoczonych matek jest Sonja. Rok wcześniej wybiera cechy dawcy nasie...