Jak to możliwe, że pacjenci po zawale, utraciwszy zdolność mówienia, wciąż krzyczą Szlag!, gdy są zdenerwowani? Jak to się stało, że Wacek przestał być tylko jednym z wielu imion? Dlaczego gówno jest wulgarne, a kupka tylko dziecinna? I dlaczego, chcąc kogoś obrazić, prostujemy środkowy palec? Niemal wszyscy przeklinamy – po zbyt wielu drinkach, kopnięciu się w palec albo przyłapani na gorącym uczynku. Przekleństwa można „wypikać”, zastąpić gwiazdką, ocenzurować – lecz ...