Kiedy na środek Lisiej Polany wyskakuje Lisek z piłką, to wiadomo, że zaraz pojawi się Prosiaczek, a właściwie Prosialdo, czyli najlepszy piłkarz na świecie. Lisek w mgnieniu oka staje się wtedy Leo Lissim i natychmiast rusza do ataku. Tu drybluje, tam zwodzi, a na koniec wbija Prosiaczkowi bramkę. Żeby jedną! Kiedy Leo Lissi prowadzi 5-0, Prosiaczek schodzi nagle z boiska. Ma dość goli Liska i jego buńczucznych komentarzy. Ogłasza, że nigdy więcej nie zagra w piłkę nożną...
Prosiaczek jest bardzo zdenerwowany – ugryzł go komar! Od takiego ugryzienia można po prostu zwariować. Czy sprej na komary odstraszyłby te głupie kłujki? Niestety, skuteczny środek można kupić tylko w Afryce i kosztuje mnóstwo pieniędzy. Lisek i Prosiaczek muszą więc zrobić sprej sami. Zresztą domowej roboty na pewno będzie najlepszy! Przepis jest prosty: zmieszać razem wszystko, co śmierdzi. Dobrze, że lodówka Liska jest odpowiednio zaopatrzona. Sprawdźcie, czy Lisk...