Przenikliwy detektyw Borsuk, bohaterskie kury i żarłoczna gospodyni. Zaskakujące zwroty akcji i mrożąca krew w żyłach intryga. Drugi tom dziko śmiesznego zwierzęcego kryminału! – Ale o co… o co jestem oskarżona? – O napaść na zwierzę – ponuro oznajmił Borsuk. – I usiłowanie zabójstwa. – Na zwierzę?! – przeraziła się Lisiczka. – Co też pan opowiada?! Nie napadłam na zwierzę, tylko na kurę. – A kura to co? Nie zwierzę? – zdumiał się Borsuk. ...