„Poranek u księżnej de Guermantes” jest próbnym szkicem ostatniego rozdziału Czasu odnalezionego, w którym Proust zawarł już ostateczne zarysy zakończenia swojej siedmiotomowej powieści. Jak wiemy Proust zapisał swoją powieść W poszukiwaniu straconego czasu w zeszytach, wielkich zeszytach z kartonowymi okładkami o różnorodnych kolorach lub obłożonych czarnym moleskinem, czyli bawełnianą tkaniną imitującą skórę. Zeszyty te, które nazywał „czarnymi zeszytami”, były najstarsze ...
Przedstawiamy tłumaczenie Zeszytu 51 Marcela Prousta, nadając temu zbiorowi tekstów tytuł Wieczór u księżnej de Guermantes. Transkrypcja tego brulionu znalazła się w publikacji Henri Bonnet’a i Bernarda Claraca[1], zawierającej bruliony Prousta z czasów przygotowań do Czasu odnalezionego, czyli najprawdopodobniej z lat 1909–1916. Czym jednak są Zeszyty? Większość z nich została spalona na polecenie samego pisarza najprawdopodobniej przez Celestę Albaret, nieliczne się zachowa...
Zebrane w tym tomiku młodzieńcze opowiadania i miniatury Prousta to dopiero wprawki przyszłego autora Poszukiwania, zarysy, szkice opisów natury, morza, prowincji, postaci kobiecych i męskich, impresje, takie jak Portret damy czy Ciało szczupłe i zwinne. W zachwytach nad przemijającym, nieustannie zmieniającym się pięknem morza, symbolu ludzkich uczuć i ducha, czujemy inspiracje Baudelairowskie. Podobne mistrzowskie opisy i wyznanie poetyckich fascynacji znajdziemy później w ...
Wiersze pozwalają nam poznać pisarza i uchwycić Prousta w jego spontaniczności. Jako młody człowiek Proust pisał zarówno poezję, jak i prozę. Nawet po tym jak rozpoczął pisanie siedmiotomowej powieści w wieku trzydziestu ośmiu lat, nie przestał pisać poezji. To spore zaskoczenie nawet dla jego oddanych czytelników. W powszechnej opinii jest znany ze swych utworów prozatorskich, długich zdań, a także dziwacznych zachowań, ale to dzięki wierszom możemy ujrzeć mniej znane oblic...