Relacje tekstu i obrazu to domena teorii komiksu, budowanej przez długie lata i utrwalanej na przyzwyczajeniach i upodobaniach. Składanej mozolnie z dostępnych elementów, które od czasu do czasu ktoś postanawia poprzestawiać, a nawet zwyczajnie rozsypać. Niniejszy numer należy do takich „łobuzów”: Harry’ego Morgana, który udowadnia, że komiks wcale nie jest taki wyjątkowy, jak nam się dotąd wydawało, i że nie jest mu aż tak daleko do ilustrowanych powieści z XIX wieku; Barta ...
Polskiej refleksji komiksoznawczej nadal doskwiera – widoczna i coraz częściej podkreślana – niewystarczająca znajomość zachodnich tekstów teoretycznych. Wynika to przede wszystkim z trudnego dostępu do niektórych tytułów (to do niedawna dotyczyło choćby książek Davida Kunzle’a; dotyczyło, gdyż oba tomy jego klasycznego dzieła są już dostępne dla czytelników w Nowej Czytelni Komiksu w Bibliotece Uniwersyteckiej w Poznaniu) oraz – co tu ukrywać – stopnia opanowania języków obc...