Pod koniec czerwca 2021 roku w centrum Oslo, dochodzi do zuchwałego napadu na bank. Sprawca zostaje ujęty, ale norweska policja nie potrafi ustalić jego tożsamości. Śledztwo zyskuje międzynarodowy zasięg i dopiero po kilku tygodniach, okazuje się, że bandyta jest obywatelem polskiego pochodzenia. Mężczyzna jednak odmawia składania jakichkolwiek wyjaśnień i rezygnuje z usług obrońcy, który został mu przydzielony z urzędu. Dochodzi do rozprawy sądowej, a wyrok brzmi - osiem lat...
"Wiele lat temu pewien człowiek, chciał się na nim zemścić. Wiecie jak skończyły się jego plany? - zapytał i po chwili rzekł: - Wiktor przetrwał do dziś, a tamten pożegnał się z życiem i zabrał z sobą na drugi świat całą familię. Żonę, dwójkę dzieci, oboje rodziców i dwóch braci. Bracia byli dorośli i mieli własne rodziny, ale one również udały się w nieznaną podróż w zaświaty. Swego czasu krążyło powiedzenie, że ten kto szuka zemsty na Kozłowie, znajdzie tylko własną śmierć....
Każdy, kto miałby okazję zerknąć w treść ideologicznego manifestu autorstwa Wiktora Kozłowskiego, natychmiast odniósłby wrażenie, że ma do czynienia z podręcznikiem bojownika. Syn kaliskiego magnata był święcie przekonany, że tylko idąc za przykładem bolszewików można wyrwać uciemiężone, proletariackie masy ze szponów zniewolenia społecznego, ekonomicznego i duchowego. W pierwszej kolejności dowodził, iż należy bezwzględnie rozprawić się z klasami rządzącymi oraz stworzyć pra...
„- Jestem zdziwiony, że ktoś o nich pamięta – odezwał się po chwili gospodarz i mówiąc pogodnym głosem, ciągnął dalej: - Nie miałem okazji poznać osobiście członków owej formacji, ale tak jak większość legionistów, którzy walczyli w Afryce na frontach II wojny światowej, słyszałem o ich brawurowych wyczynach. Tak na marginesie, to powiem wam, że zawsze, ale to zawsze uważałem, iż Polacy, są najbardziej walecznym plemieniem spośród wszystkich Słowian. Opowieści o kapitanie Fra...
Samotność. O tym parszywym uczuciu mógłbym napisać obszerny poemat, mógłbym wyłuskać tysiące słów, ale i tak nie jestem pewien, czy byłbym w stanie odzwierciedlić trwogę, czającą się za tym określeniem. Doskonale znam każde oblicze samotności. Wiem jak to jest, kiedy zapada zmierzch, a ty nie masz do kogo otworzyć gęby. Siedzisz przy stole, sączysz herbatę, palisz szluga i borykasz się z własnymi myślami. Po chwili orientujesz się, że w tej głuchej ciszy, która jeszcze kilka ...
„Z niedowierzaniem pokręciłem głową. Bracia nigdy nie przejmowali się zagrożeniem. To, co niesie życie, brali z uśmiechem na ustach. Któregoś dnia, gdy spytałem Roberta, czy nie boją się, że ich ktoś dojedzie, odpowiedział: – Chcesz żyć wiecznie? Gnić we własnym łóżku, czekając, aż ktoś z rodziny łaskawie poda ci kubek wody albo nocnik? Tego chcesz? Oglądać nieszczere uśmiechy nad łożem boleści, wiedząc, że twoi kochani tylko czekają, żebyś wyciągnął kopyta? – Pokręcił głową....
Jutro jest czyste "Pozbyłem się problemu i znowu przejrzałem na oczy, bo przecież ludzkie życie, to nie tylko pasmo oszałamiających zwycięstw i sukcesów, to również popełnianie fatalnych błędów i bolesne dźwiganie się z kolan. (....) Powiem wam jak jest, otóż starość znienacka popycha człowieka w ramiona samotności. Możesz mieć swoje lata, możesz być siwy i pomarszczony jak łupina orzecha, ale dopóki masz rodzinę i przyjaciół, to wszystko jest do zniesienia. Dramat zaczyna s...
Akcja jest osadzona na przełomie ubiegłych stuleci i toczy się w jednym z miast zaboru rosyjskiego. Młody mężczyzna zostaje przypadkowym świadkiem kradzieży i to nieoczekiwane zrządzenie losu kształtuje jego dalsze życie. Bohater powoli wsiąka w brutalną rzeczywistość przestępczego marginesu, gdzie człowiek jest tyle wart, ile ukradnie drugiemu. Henryk Duszański ulega pokusie i w pełni świadom własnego wyboru wkracza w świat, który rządzi się swoimi prawami. Pobiera nauki zło...
Pisząc swoje wyznania, dochodzę do wniosku, że muszę opowiedzieć wam o mało znanych rewirach więziennego życia, ukrytych w cieniu, zepchniętych na margines, obwarowanych zmową milczenia i regułach owianych tajemnicą. Gdybym miał skupić się na sprawach związanych tylko z grypserką, musiałbym na to poświęcić setki stron, albo i jeszcze więcej. Natomiast moim celem jest ukazanie, jaką ewolucję przeszło to środowisko we wronieckim więzieniu począwszy od chwili swojego rozkwitu w ...
"Dziś sięgam do moich wspomnień z trzech, zupełnie różnych powodów. Pierwszy jest bardzo oczywisty i ma być dowodem na to, że moje świadectwo prawdy, które wyznaję w tych skoroszytach, musi mieć czysty i klarowny obraz. Nie mogę pozostawić żadnych niedomówień lub niejasności. Drugi powód, motywujący mnie do tego wyzwania, jest bardziej wzniosły i uduchowiony. Robię to w hołdzie dla ludzi, którzy byli bliscy mojemu sercu. Tylko w ten sposób mogę uczcić ich pamięć i chwałę tamt...
II wojnę światową przeżyłem na więziennych korytarzach i opowiem wam o rzeczywistości, która toczyła się z dala od frontowych okopów. Tu nie eksplodowały bomby i artyleryjskie pociski. Tu nie stały naprzeciw siebie dwie wrogie armie, gotowe ruszyć w bój na śmierć i życie. Tu nie było zgliszczy i gruzów. W murach wronieckiego więzienia toczyła się inna wojna. Wojna o przetrwanie za wszelką cenę, za wyrzeczenie się człowieczeństwa, wojna o kromkę chleba, łyk wody i kąt do spani...