Julek - znudzony wakacjami chłopiec z dobrego domu trafia do Klondike, meliny Cegiełki, Filipka, Cygana i Karioki - jedynej spódniczki w gangu. Nie chcą go - nie pasuje do ich paczki spod ciemnej gwiazdy. Tylko Cegiełka, ten, którego ojciec pije jak bąk, lituje się nad Julkiem i wpycha do paczki. Dwie akcje i już Julek czuje się jak nowo narodzony. I gotowy do współpracy z tajemniczym szefem bandy - Tolkiem Bananem.
Lula to prawdziwa prymuska, świetnie się uczy, nie zaniedbuje obowiązków, a przy tym jest miła, życzliwa i ma tak sprytne palce, że chyba zostanie rzeźbiarką. Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie, bo na razie coś stanęło jej na drodze. Coś, co obudziło w niej bestię? Znakomity, zaangażowany tekst o problemach ludzi bardzo młodych i wrażliwych ,którzy zanurzeni w świecie cyberprzestrzeni, najnowszych technologii, powszechnej komputeryzacji- rujnują swoje życie psychiczne i ...
W tym pociągu nikomu się nie nudzi, każde zwierzątko ma zajęcie: trzeba wziąć prysznic, chwilkę pomuzykować, przygotować coś smacznego… I podróż zleci w mig! Najnowszy zbiór wierszy dla najmłodszych opracowany przez Marcina Brykczyńskiego (tekst) i Ewę Podleś (ilustracje). Proszę wsiadać, drzwi zamykać! Jedzie z nami całe zoo! Ja w podróży, ty w podróży, ale podróż się nie dłuży, każdy zajęć ma tu sto! Książeczka z twardymi kartkami, o przyjaznym formacie i zaokrąglonych r...
Zabawne historie, z ciepłymi relacjami ojciec-syn w roli głównej, przypominają o tym, co w rodzicielstwie jest najpiękniejsze – że czas spędzony z dzieckiem nigdy nie jest czasem straconym. Ta książeczka to zbiór sposobów na małego urwisa, który zamęcza rodziców ciągłymi pytaniami, słyszy wybiórczo to, co chce usłyszeć, i nie umie usiedzieć w jednym miejscu. Książka na pewno przypadnie do gustu i rezolutnym dzieciakom, i ich rodzicom, dzielnie powstrzymującym się od wybuchów...
Czy wiecie, jak zbudowany jest Kosmos? Nie? Ja też nie wiedziałam, ale dowiedziałam się od Teleskopki i Teleskopka, dzieci pana Astronoma – co to jest Układ Słoneczny i gwiazdozbiory, dlaczego planety krążą dookoła Słońca, czy planety mają księżyce? Dzieci nauczyły się tego od swojego taty, uczyły się, bawiąc. Napisały list do Słońca i odwiedziły dziwny ogród zoologiczny, w którym mieszkają znaki zodiaku. Teleskopka i Teleskopek przekazali swoją wiedzę mnie, a ja przekazuję ...
Nasza mama wygląda całkiem zwyczajnie. Lubi się z nami bawić i zawsze nam pomaga, kiedy coś jest nie tak. Wczoraj w nocy ulepiła z ciasta kawałeczek rożka, który obłamał się księżycowi. Wielkoludowi z naszego podwórka też pomogła – znów bawi się z nami na podwórku. Bo to był po prostu mój nadęty kolega! A kiedy potwór zajrzał do naszego okna podczas kolacji – poczęstowała go sałatą. Okazało się, że jest bardzo łagodny! Mama od razu to wiedziała.
Rodzina Miziołków istnieje naprawdę. Od pierwszego wydania książki upłynął szmat czasu. Jej bohaterom przybyło lat, a książce kolejnych dodruków. W międzyczasie Dynastia Miziołków była nagradzana, tłumaczona, a nawet weszła do podręczników, co wprawiło w osłupienie całą rodzinę. Autorkę wielokrotnie pytano: Kiedy dalszy ciągDynastii? Wymigiwała się od odpowiedzi, zajęta innymi projektami. Aż przyszedł dzień, kiedy zabrakło jej wykrętów i w głowie pojawił się pomysł na kontynu...
Kto tu rządzi? Dlaczego on? I czy to jest fair? Wbrew pozorom codziennie się nad tym zastanawiasz. Dyskutujesz o tym z kolegami, kłócisz się z rodzicami (to znaczy – ustalasz! ustalasz zasady), co jest sprawiedliwe i dobre dla Ciebie i dla nich. I świetnie! Tak właśnie powstaje sprawiedliwość społeczna. Każdy ma prawo głosu – tak działa demokracja. Moja i twoja – codzienna demokracja. Tak jak istotna jest demokracja w domu, tak samo w państwie. Ważne, żebyś wiedział (i rozumi...
Filip (ksywka: Messi) i Marek (ksywka: Ronaldo) żyją piłką. Drużyna jest ich drugą rodziną, trener drugim ojcem, a wtykająca we wszystko nos menedżerka Ewa (z ich klasy) byłaby nawet całkiem dobrym materiałem na… dziewczynę? Niestety – te szczere uczucia nie wpływają na grę osiedlowego klubu Fruteksu Pięknogóra. Drużyna jest słaba. Kolejni trenerzy rozkładają ręce, sponsor się wycofuje, a wyniki meczów wołają o pomstę do nieba. I właśnie w tym momencie wszędobylski nos Ewki b...
Małą Amelkę śpiewającą w schronie poznaliście na pewno z filmików krążących w sieci. Dziewczynka stała się symbolem wszystkich dzieci w Ukrainie, którym wojna zabiera dzieciństwo. Amelka, tak jak tysiące ukraińskich dzieci, musiała uciekać przed bombami, wybuchami, czołgami wjeżdżającymi do miast i miasteczek. Swój nowy dom znalazła w Polsce, tu chodzi do szkoły, rozwija swoje talenty, śpiewa i maluje. Może w waszej klasie też zjawili się nowi uczniowie? Pewnie na początku ni...
Są psy mądrale i pieski głupieski. I nie ma powodu, żeby sądzić, że te drugie są gorsze od pierwszych. Kocie noworodki wyrastają na bezczelne koty-psoty. Tłuką się całymi dniami, ale przestrzegają jakichś tajemniczych reguł i nigdy nie robią sobie nawzajem krzywdy. A zając tresuje sobie psa. Podglądacze życia zwierząt muszą się z tym liczyć, że nie wszytko, co zobaczą, będzie miłe, słodkie i malownicze. Ale za to na pewno prawie wszystko ciekawe.
Historia małej Asiuni, dla której wojna zaczęła się tuż po jej piątych urodzinach, gdy pewnej nocy znikła mama i cały dom. Trzeba było iść spać do cudzego domu, gdzie zamiast mamy była obca pani, obce meble i trzeba było pić mleko z cudzego kubeczka, zamiast z tego co zawsze. Asiunia bardzo uważnie obserwuje świat i stara się jak najwięcej zrozumieć, choć przecież dla tak małej dziewczynki jest to strasznie trudne. Wzruszająca literatura faktu dla najmłodszych wydana w koedy...
Dwunastoletnia Sabina żałuje, że nie mieszka w bloku jak wszyscy, a jej tata nie jest elektrykiem. Jednak kamienica na Końcu świata numer 13 to jej dom. Jak się okazuje – absolutnie wyjątkowy! To pachnąca sztuką i cyganerią przyjazna przystań dla znajomych artystów, to dźwięki tanga, to kolorowe ptaki cudaki. Sabina powoli zaczyna dostrzegać, że artystyczna rodzina to najpiękniejsze, co mogło się jej przytrafić w życiu. Podobnie jak pierwsza wakacyjna praca i nowy przyjaciel...
Kiedy w Doniecku robi się coraz niebezpieczniej i na ulice wyjeżdżają pierwsze czołgi, rodzina Baranowskich decyduje się na organizowaną przez polskie władze ewakuację z Ukrainy. Ciepłe przyjęcie w obozie dla uchodźców osładza Romkowi i jego rodzeństwu pobyt w nowym miejscu, ale dzieci tęsknią za dziadkami i dopytują, kiedy będą wracać do domu. Niestety nie nastąpi to szybko, dlatego cała rodzina uczy się polskiego, żeby dzieci mogły iść do szkoły, a rodzice do pracy. Romek z...
Trzeci tom fenomenalnego cyklu „Uczeń sztukmistrza”, wyróżnionego w konkursie Książka Roku Ibby 2021. Marcin Zięba wraz ze swoim mistrzem – cyrkowcem i pirotechnikiem – Jordakim Kuparenką opuszczają Warszawę. Walczą pod wodzą Napoleona w kampanii moskiewskiej 1812, zaznając trudów wojskowego życia. W stolicy pozostają ich bliscy, przyjaciele, rzemieślnicy, artyści i wielkie umysły epoki. Trudny czas wojny i mania prześladowcza doprowadzą osamotnionego E.T.A. Hoffmanna do sza...
Słodkie, miodowe, toruńskie pierniki... Ach! Aż ślinka cieknie na samą myśl o nich. Zastanawialiście się kiedyś, jak powstały? To bardzo romantyczna historia... Możemy wam tylko zdradzić, że wszystko zaczęło się od młodego piekarczyka Mikołaja, który pokochał Kasię ? córkę znanego cukiernika z Torunia.
Balbina urodziła szczeniaki. Pięć pachnących, miłych psiaczków. Szybko okazało się, że to okropne pięciosiusiaczki, po których trzeba ciągle wycierać podłogę. Pięciogryzaczki, postrach kapci i foteli. I że jest ich za dużo jak na jeden dom. Trzeba pięciopsiaczki oddać w dobre ręce. Karol i Karolina mają z tym pełno roboty!
Kuba i Buba są bliźniakami. Jak łatwo się zorientować, jedno z nich jest dziewczynką, a drugie chłopcem. Rzecz w tym, że nie zawsze wiadomo, które jest które, bo Kuba zachowuje się czasami jak dziewczynka, a Buba wręcz przeciwnie. Oboje zgodnie występują w zbiorze opowiadań "Kuba i Buba, czyli awantura do kwadratu". Każde opowiadanie o niesfornych (bywa, że nieznośnych) bliźniakach jest uzupełnione zadaniem do wykonania: zabawnym quizem do rozwiązania, grą planszową, prze...
Czy można zaprzyjaźnić się z kozą albo zabrać rybę na spacer? Oczywiście, że można. Można też zjadać pełne miski dziwnych fioletek i bez strachu wsadzać palce wprost do lwich paszcz. Takie (i o wiele gorsze) pomysły rodzą się każdego dnia w dziecięcych głowach. Nie wierzycie? No to przeczytajcie.
Wakacje w Koniakowie – małej wiosce w Beskidach – nie zapowiadały się fascynująco. Staszek postanowił więc wypełnić czas napisaniem kryminału dla dzieci. Najlepiej opartego na prawdziwych wydarzeniach. Gdy razem z siostrą zaczynają obserwować grupkę podejrzanie zachowujących się motocyklistów – wydarzenia zaczynają nabierać cech kryminalnych. Podejrzane indywidua okazują się szajką groźnych złodziei, którzy chcą ukraść suknie światowych projektantów utkane przez koniakowskie ...
A to feler! jest opowieścią o dzieciństwie Brzechwy. O tropieniu żab w błocie, fascynacji parowozami i o mrożącym krew w żyłach skarbie, znalezionym pod śniegiem. O teatrze z walizki, leniwym aeroplanie i sukcesie, jaki przyniosła Jankowi rola robaczka świętojańskiego. Oraz o innych szurkach i firkach. Słowem: o tym, jak Jan Brzechwa został bajkopisarzem.
Irenka jest pogodną, ciekawą świata dziewczynką. Urodziła się w Wilnie w 1932 roku, pięknym mieście na Kresach Wschodnich II Rzeczpospolitej. Kochająca i wspierająca się rodzina, przeświadczenie o nieustającej opiece Matki Boskiej Ostrobramskiej chroniły ją przed rozpaczą podczas burzliwych działań wojennych, kiedy nad Wilno napłynęły hitlerowskie i sowieckie chmury.
Jędrek zawsze był otwarty, uśmiechnięty, ciekawy świata i ludzi. To dlatego był lubiany, ceniony, to dlatego został nie byle kim – tylko oficerem floty handlowej! Zanim jednak przepłynął świat wzdłuż i wszerz – wiele przeżył. Urodził się w jednym z najpiękniejszych miast przedwojennej Polski – we Lwowie, po którym uwielbiał spacerować z ukochanym dziadkiem. Musiał się z nim rozstać, kiedy tato awansował na kapitana i rodzina przeniosła się do twierdzy wojska polskiego w Mod...
Ta opowieść jest wymyślona. Ale chłopiec podobny do jej bohatera istnieje naprawdę. W lutym 2015 roku – razem z innymi uciekinierami z Erytrei – Tandżin dotarł na włoską wyspę Lampedusę. Miał wtedy jedenaście lat. Gdy dziennikarze zapytali Tandżina o rodzinę, chłopiec odparł: „No mama. No papa. All alone”. Te słowa sprawiły, że nie mogłem przestać o Tandżinie myśleć. I stworzyłem tę historię. Trochę dla niego, a trochę dla wszystkich dzieci w podobnej sytuacji – zmuszonych do...