Na przykładzie losów młodej dziewczyny i jej matki Ewa Szawul pokazuje zmagania kobiet z własną cielesnością. Młodsza bohaterka boleśnie przeżywa dojrzewanie, starsza – czas menopauzy, która ją zaskakuje i skłania do zrobienia życiowego bilansu. Rozbita na te dwa głosy opowieść próbuje odpowiedzieć na ważne pytania: Kiedy ciało zamienia się w „przeciwciało”? Dlaczego staje się wrogiem nastolatki? Dlaczego jest źródłem frustracji dojrzałej kobiety? Jak przełamać lęk i przeprac...
Adina Blady-Szwjgier spisała swoje wspomnienia pod koniec lat 80. za namową Marka Edelmana. W czasie okupacji razem pracowali w dziecięcym szpitalu w getcie warszawskim. Ona jako lekarka, on jako goniec. Na jego - bojowca ŻOB-u - polecenie opuściłą getto, była łączniczką po aryjskiej stronie, lekarką w powstaniu warszawskim. Do zapisu jej pamięci w wydaniu z 2019 roku dołączony został jej powstały tuż po wojnie wiersz, a także odnalezione przez rodzinę dokumenty, wspomnienie...
Ta proza jest bezczelnie staroświecka, skandalicznie niemodna. Jest szukaniem urody świata. Mimo wszystko, także w cieniu i ciemności.Tyczyńskiemu zależy najbardziej na obronie szczegółu, najdrobniejszego nawet fragmentu przeszłości. Obronie przed zapomnieniem.To lektura obowiązkowa dla tych, którzy już czują żal z powodu przyszłej utraty.Zdzisław Niewieski (z recenzji wewnętrznej) Masz niewątpliwy talent literacki, co się czuje od razu, po sposobie, w jakim konstru...
Miasto między Zabrzem a Rybnikiem. Niedaleko stąd do Toszka, niemieckiego Tost, z wielkim domem wariatów. W latach wojny był tam obóz jeniecki dla Anglików. Uwieczniają go co najmniej trzy książki. Jedną z nich napisał sir P.G. Wodehouse. Potem funkcjonowało więzienie NKWD. Trzy tysiące ofiar. Tego się z Kundli nie dowiemy. Minęło ćwierć wieku. Miasto jest wysypiskiem rozbitków. Niepełne rodziny, podwójne tożsamości, poharatane dusze. Śląscy autochtoni, przesiedleńc...
Brawurowy debiut. Miasto między Zabrzem a Rybnikiem. Niedaleko stąd do Toszka, niemieckiego Tost, z wielkim domem wariatów. W latach wojny był tam obóz jeniecki dla Anglików. Uwieczniają go co najmniej trzy książki. Jedną z nich napisał sir P.G. Wodehouse. Potem funkcjonowało więzienie NKWD. Trzy tysiące ofiar. Tego się z Kundli nie dowiemy. Minęło ćwierć wieku. Miasto jest wysypiskiem rozbitków. Niepełne rodziny, podwójne tożsamości, poharatane dusze. Śląscy autochtoni, pr...
Ta proza jest bezczelnie staroświecka, skandalicznie niemodna. Jest szukaniem urody świata. Mimo wszystko, także w cieniu i ciemności. Tyczyńskiemu zależy najbardziej na obronie szczegółu, najdrobniejszego nawet fragmentu przeszłości. Obronie przed zapomnieniem. To lektura obowiązkowa dla tych, którzy już czują żal z powodu przyszłej utraty. Zdzisław Niewieski (z recenzji wewnętrznej) O autorze: Tomasz Tyczyński (1960-?), polonista, literaturą zajmował się jako badacz w poważ...
Debiutancki tomik Damiana Jankowskiego, ur. w 1992 roku krytyka filmowego, członka redakcji "Więzi", autora czterech wywiadów rzek. To wiersze pozbawione ironii, masek, oczyszczone i prawdziwe. Skondensowane, rezonujące w wewnętrznym świecie czytelnika. Przekonujące o wadze poezji. (Radosław Romaniuk) Źródło Pisze we mnie dzieciństwo które nie chciało się skończyć kina do których chodziłem sam ze sobą w piątkowe poranki piszą we mnie spotkane twarze ulotne spojrzenia pr...
Nigdzie to opowieść o usilnym poszukiwaniu własnego języka, dziedzictwa i tożsamości. Bohaterka powieści ma trop: gdy była dzieckiem, wychowujący ją dziadek robił z jej włosów pędzle i sprzedawał lokalnym artystom. Jako dorosła kobieta wraca do rodzinnego miasteczka, by odnaleźć obrazy namalowane jej włosami - być może jedyne namacalne dowody swojego istnienia. Tylko czy faktycznie można odnaleźć siebie, zanurzając się w przeszłość? Gdzie szukać swoich korzeni ...
Gdy była dzieckiem, wychowujący ją dziadek robił z jej włosów pędzle i sprzedawał lokalnym artystom. Dorosła bohaterka Nigdzie wraca do rodzinnego miasteczka, by odnaleźć obrazy namalowane tymi pędzlami – dla niej ważne potwierdzenie własnego istnienia. Tylko czy można odnaleźć siebie, zanurzając się w przeszłość? Gdzie szukać swoich korzeni – w miejscach, w ludziach, a może w przedmiotach? To druga książką w dorobku Boryczki, autorki docenionego przez krytykę i czytelników z...
Sasza i Misza, dwaj ukraińscy żołnierze wojny w Donbasie, przeczekują bombardowanie w zrujnowanym wnętrzu w towarzystwie mówiących ludzkim głosem wypchanych psów oraz akwarium pełnego gadających rybek. Prowadzą absurdalne rozmowy, z których dowiadujemy się, że Wujo zakopał na pamiątkę w ogródku Trzech Ruskich i że na podwórku leży zastrzelony Chłopczyn z rowerkiem, którego należałoby wypreparować jak psy. Całą sytuację komentuje zgryźliwie samowłączające się radio. Z czasem z...
Druga - po nagrodzonej Nagrodą Literacką im. Gombrowicza debiutanckiej "Mapie" - prozatorska książka Sadurskiej. Tu także w fascynujący sposób nakładają się na siebie odległe czasy i ludzkie losy. "Dawno, dawno temu człowiek ujarzmił przyrodę, nie przezwyciężył jednak śmierci, bo nie wyeliminował ze swojego życia przypadku. Wymyślił zatem grę, czyli taką sytuację, w której zawsze z przypadkiem wygra. Jej teoretyczną realizacją są szachy, życiową zaś - wojna. W długim opowiad...
Dawno, dawno temu człowiek ujarzmił przyrodę, nie przezwyciężył jednak śmierci, bo nie wyeliminował ze swojego życia przypadku. Wymyślił zatem grę, czyli taką sytuację, w której zawsze z przypadkiem wygra. Jej teoretyczną realizacją są szachy, życiową zaś - wojna. W długim opowiadaniu Barbary Sadurskiej historia tych arcyludzkich sztuczek sięga prehistorii, a współcześnie zapętla się, nie znajdując ostatecznego rozwiązania. W dobrej literaturze, a taką jest proza Sadurskiej, ...
To jest znakomita robota pisarska – i w ogólnym zamierzeniu, i w szczegółach, w rytmie i budowie zdań. Dziad zwany Tefilem jest intrygujący – przez swoją starczą nadgniłość, a zarazem energię gadania.Ta proza ma wiele wspólnego z powieściami Becketta. Tam też monologujący bohaterowie, postawieni w sytuacjach egzystencjalnej nędzy, wypowiadają się nędzarską mową, ale od czasu do czasu – jak Tefil – zaskakują filozofią najlepszej próby.
To jest znakomita robota pisarska – i w ogólnym zamierzeniu, i w szczegółach, w rytmie i budowie zdań. Dziad zwany Tefilem jest intrygujący – przez swoją starczą nadgniłość, a zarazem energię gadania. Ta proza ma wiele wspólnego z powieściami Becketta. Tam też monologujący bohaterowie, postawieni w sytuacjach egzystencjalnej nędzy, wypowiadają się nędzarską mową, ale od czasu do czasu – jak Tefil – zaskakują filozofią najlepszej próby. Piotr Matywiecki Rafał Wojasiński, ur....
Emil, główny bohater Powrotu Orfeja,nie wychodzi z mieszkania. Żyje w klatce dręczących go fobii i natręctw. Poznajemy go w chwili, kiedy próbuje pozbyć się intruza – telefonów z call center. Za którymś razem w złości napomyka, że chce popełnić samobójstwo. Zosia z call center nie odpuszcza, dzwoni z prywatnego telefonu i Emil zaczyna jej się zwierzać. Opowiada historie z dzieciństwa i codzienne perypetie, często zabawne. Coraz bardziej zależy mu na dziewczynie i chociaż...
Emil nie wychodzi z mieszkania. Żyje w klatce dręczących go fobii i natręctw. Poznajemy go w chwili, kiedy próbuje pozbyć się intruza – telefonów z call center. Za którymś razem w złości napomyka, że chce popełnić samobójstwo. Zosia z call center nie odpuszcza, dzwoni z prywatnego telefonu i Emil zaczyna jej się zwierzać. Opowiada historie z dzieciństwa i codzienne perypetie, często zabawne. Coraz bardziej zależy mu na dziewczynie i chociaż nie zostaną parą, Emil zaczyna wrac...
Obóz dla uchodźców, gdzieś na krańcach Europy. Dwaj bohaterowie – Europejczyk i Syryjczyk – opowiadają o tym miejscu z odmiennych perspektyw. Szukają tam dla siebie, ratunku, każdy na swój sposób. Wokół rozbrzmiewają anonimowe głosy wykluczonych, mieszkańców, a nawet polityków. Mieszają się czasy, języki i konwencje. Azylto szukanie formy zdolnej nazwać rozpad naszego świata.„Należy chyba bać się o tę książkę. Bo czy da się znaleźć język adekwatny do katastrofy, którą pr...
Dziś, kiedy sami jesteśmy konfrontowani z wojną, przeczytajmy na nowo "Odczytanie popiołów" Jerzego Ficowskiego. Pisał ten cykl wierszy przeszło dwadzieścia lat. Pierwsze próby świadectwa dał jeszcze podczas wojny, w poczuciu bezsilności reagując na masowy mord. Wtedy, gdy na ulicy Smolnej żyła i umarła malutka żebraczka, omijana przez przechodniów, wśród których był osiemnastoletni Jerzy. I później, gdy w 1943 roku warszawiacy obserwowali płonące getto podczas kwietniowej a...
Trudno w dzisiejszych czasach powiedzieć coś oryginalnego o kuchni, okazuje się bowiem, że wszyscy gotują i że koniecznie muszą podzielić się swoimi osiągnięciami, pisząc książkę kucharską. Na temat kuchni włoskiej jest prawdziwy wysyp literatury wszelkiej maści. Tytuły są dopasowane do włoskich stereotypów, przywołują kuchnię mamy (mamma), babci (nonna), domu (casa). Miło, ciepło, domowo, zdrowo. W tym całym zgiełku są co prawda jakieś rozanielone niewiasty, które twierdzą, ...
Obóz dla uchodźców, gdzieś na krańcach Europy. Dwaj bohaterowie – Europejczyk i Syryjczyk – opowiadają o tym miejscu z odmiennych perspektyw. Szukają tam dla siebie, ratunku, każdy na swój sposób. Wokół rozbrzmiewają anonimowe głosy wykluczonych, mieszkańców, a nawet polityków. Mieszają się czasy, języki i konwencje. Azyl to szukanie formy zdolnej nazwać rozpad naszego świata. Paweł Mościcki, ur. 1981, pracuje w Instytucie Badań Literackich PAN,do tej pory publikował eseje, m...