Tomasz opuszcza rodzinną wieś, w której panują przesądy, a cykl życia wyznacza Kościół. Ale i w mieście nie czuje się na miejscu. Wstydzi się chłopskiego pochodzenia, zapiera się go. Przeżywa więc mękę, gdy ma odprowadzić do miejskiej przychodni matkę mówiącą gwarą. Ta osobliwa droga krzyżowa staje się poszukiwaniem własnego głosu. Misterium to remiks biblijnych opowieści. Pobrzmiewają w nim echa ludowych pieśni i tańców, a także wielkopiątkowej liturgii. Obrzędy są...
Witold Wojtkiewicz (1879-1909), może najwybitniejszy malarz polskiego modernizmu, tajemnicę swojej sztuki zabrał do grobu. Przez całe krótkie życie, naznaczone ciężką chorobą serca i świadomością, że artystycznej wizji nie zdąży rozwinąć, towarzyszyło mu przeczucie kruchości i absurdalności istnienia. Wyraził je najlepiej w portretach i w cyklach fantasmagorycznych scen rodzajowych, w których za temat przewodni obrał dzieciństwo, teatr, szaleństwo i śmierć. Doceniany prz...
„Polska, ten słowiański przyjaciel Zachodu” – powiedział Tomasz Mann, odwiedzając Warszawę w 1927 roku. Tak, to z pewnością my. To może nawet kwintesencja nas. A w każdym razie naszych aspiracji i wyobrażeń o sobie. Ale spójrzmy prawdzie w oczy, przynajmniej historycznej: Polska nie sympatyzuje z Zachodem. Ona do Zachodu należy – z wyboru, od dawna. Wielki zachodni pisarz nie brał tego pod uwagę.W ostatnich dziesięcioleciach Europa Zachodnia trochę zbiedniała, ...
Na przykładzie losów młodej dziewczyny i jej matki Ewa Szawul pokazuje zmagania kobiet z własną cielesnością. Młodsza bohaterka boleśnie przeżywa dojrzewanie, starsza – czas menopauzy, która ją zaskakuje i skłania do zrobienia życiowego bilansu. Rozbita na te dwa głosy opowieść próbuje odpowiedzieć na ważne pytania: Kiedy ciało zamienia się w „przeciwciało”? Dlaczego staje się wrogiem nastolatki? Dlaczego jest źródłem frustracji dojrzałej kobiety? Jak przełamać lęk i przeprac...
Ta proza jest bezczelnie staroświecka, skandalicznie niemodna. Jest szukaniem urody świata. Mimo wszystko, także w cieniu i ciemności.Tyczyńskiemu zależy najbardziej na obronie szczegółu, najdrobniejszego nawet fragmentu przeszłości. Obronie przed zapomnieniem.To lektura obowiązkowa dla tych, którzy już czują żal z powodu przyszłej utraty.Zdzisław Niewieski (z recenzji wewnętrznej) Masz niewątpliwy talent literacki, co się czuje od razu, po sposobie, w jakim konstru...
Miasto między Zabrzem a Rybnikiem. Niedaleko stąd do Toszka, niemieckiego Tost, z wielkim domem wariatów. W latach wojny był tam obóz jeniecki dla Anglików. Uwieczniają go co najmniej trzy książki. Jedną z nich napisał sir P.G. Wodehouse. Potem funkcjonowało więzienie NKWD. Trzy tysiące ofiar. Tego się z Kundli nie dowiemy. Minęło ćwierć wieku. Miasto jest wysypiskiem rozbitków. Niepełne rodziny, podwójne tożsamości, poharatane dusze. Śląscy autochtoni, przesiedleńc...
Nigdzie to opowieść o usilnym poszukiwaniu własnego języka, dziedzictwa i tożsamości. Bohaterka powieści ma trop: gdy była dzieckiem, wychowujący ją dziadek robił z jej włosów pędzle i sprzedawał lokalnym artystom. Jako dorosła kobieta wraca do rodzinnego miasteczka, by odnaleźć obrazy namalowane jej włosami - być może jedyne namacalne dowody swojego istnienia. Tylko czy faktycznie można odnaleźć siebie, zanurzając się w przeszłość? Gdzie szukać swoich korzeni ...
Dawno, dawno temu człowiek ujarzmił przyrodę, nie przezwyciężył jednak śmierci, bo nie wyeliminował ze swojego życia przypadku. Wymyślił zatem grę, czyli taką sytuację, w której zawsze z przypadkiem wygra. Jej teoretyczną realizacją są szachy, życiową zaś - wojna. W długim opowiadaniu Barbary Sadurskiej historia tych arcyludzkich sztuczek sięga prehistorii, a współcześnie zapętla się, nie znajdując ostatecznego rozwiązania. W dobrej literaturze, a taką jest proza Sadurskiej, ...
To jest znakomita robota pisarska – i w ogólnym zamierzeniu, i w szczegółach, w rytmie i budowie zdań. Dziad zwany Tefilem jest intrygujący – przez swoją starczą nadgniłość, a zarazem energię gadania.Ta proza ma wiele wspólnego z powieściami Becketta. Tam też monologujący bohaterowie, postawieni w sytuacjach egzystencjalnej nędzy, wypowiadają się nędzarską mową, ale od czasu do czasu – jak Tefil – zaskakują filozofią najlepszej próby.
Emil, główny bohater Powrotu Orfeja,nie wychodzi z mieszkania. Żyje w klatce dręczących go fobii i natręctw. Poznajemy go w chwili, kiedy próbuje pozbyć się intruza – telefonów z call center. Za którymś razem w złości napomyka, że chce popełnić samobójstwo. Zosia z call center nie odpuszcza, dzwoni z prywatnego telefonu i Emil zaczyna jej się zwierzać. Opowiada historie z dzieciństwa i codzienne perypetie, często zabawne. Coraz bardziej zależy mu na dziewczynie i chociaż...
Obóz dla uchodźców, gdzieś na krańcach Europy. Dwaj bohaterowie – Europejczyk i Syryjczyk – opowiadają o tym miejscu z odmiennych perspektyw. Szukają tam dla siebie, ratunku, każdy na swój sposób. Wokół rozbrzmiewają anonimowe głosy wykluczonych, mieszkańców, a nawet polityków. Mieszają się czasy, języki i konwencje. Azylto szukanie formy zdolnej nazwać rozpad naszego świata.„Należy chyba bać się o tę książkę. Bo czy da się znaleźć język adekwatny do katastrofy, którą pr...
„Trzeci dzień świąt” to czwarta już książka prozatorska Macieja Miłkowskiego, psychologa, autora wydanej przez Niszę powieści „System Sulta” (2019) i zbiorów opowiadań „Wist” (2014) oraz . „Drugie spotkanie” (2017).To jedenaście opowiadań połączonych zarówno tematyką, jak i specyficzną atmosferą. Bohaterowie Miłkowskiego uwikłani są w skomplikowane sytuacje uczuciowe i rodzinne, będące dla wszystkich raczej źródłem cierpienia niż szczęścia. Częstym wątkiem tych historii jest ...
To jest opowieść o umieraniu. Szczera, intymna do granic, groteskowa, brutalna, smutna i okropnie śmieszna. To dziennik umierania ojca, nie książka wspomnieniowa. To historia o rodzinie w sytuacji granicznej. O instytucjach opiekuńczych, które zawalają sprawę. O Kościele, który zawala, służbie zdrowia, która zawala. To opowieść o czułości i bliskości, które zalewa gniew, bezradność, rozpacz i wściekłość. To w końcu krzyk przeciwko nielegalności eutanazji.
Furtkę przy dozorcy trudno nazwać powieścią. Powiedziałbym, że jest to raczej „czyn literacki”, dodajmy: najwyższej jakości. Utwór, z pozoru jednorodny, rozpada się na dwie części, z których druga też się rozpada na dwie, więc w sumie składa się z trzech. Zasadniczo chodzi o okres w życiu pisarza, gdy pracował na krakowskich Azorach jako robotnik przy remoncie bloku. Część pierwsza to skrzętne, ale też nader fantazyjne opisy kilkudziesięciu mieszkań. Nie możemy się ...
Latem 1816 przybrane siostry Claire Clairmont i Mary Godwin zamieszkały z poetami: Shelleyem i Byronem oraz lekarzem tego ostatniego Polidorim w willi nad Lemanem w Szwajcarii. Pył z erupcji wulkanu Tambury unosił się wtedy nad światem, wschodziło czarne słońce. Europą wstrząsały bunty głodującej biedoty. Szykowano się na Apokalipsę, a zgromadzeni w willi kochankowie zajęli się pisaniem opowieści grozy. Znamy ją jako Frankensteina, powieść o nieszczęśliwym homunkulusie, ...
"Furtkę przy dozorcy" trudno nazwać powieścią. Powiedziałbym, że jest to raczej „czyn literacki”, dodajmy: najwyższej jakości. Utwór, z pozoru jednorodny, rozpada się na dwie części, z których druga też się rozpada na dwie, więc w sumie składa się z trzech. Zasadniczo chodzi o okres w życiu pisarza, gdy pracował na krakowskich Azorach jako robotnik przy remoncie bloku. Część pierwsza to skrzętne, ale też nader fantazyjne opisy kilkudziesięciu mieszkań. Nie możemy się tu spo...
Latem 1816 przybrane siostry Claire Clairmont i Mary Godwin zamieszkały z poetami: Shelleyem i Byronem oraz lekarzem tego ostatniego Polidorim w willi nad Lemanem w Szwajcarii. Pył z erupcji wulkanu Tambury unosił się wtedy nad światem, wschodziło czarne słońce. Europą wstrząsały bunty głodującej biedoty. Szykowano się na Apokalipsę, a zgromadzeni w willi kochankowie zajęli się pisaniem opowieści grozy. Znamy ją jako Frankensteina, powieść o nieszczęśliwym homunkulusie, który...
Dziesięć opowieści o tym, co zniewala (religia, płeć, obyczaje) i o chwilach wyzwolenia. O groźnych ludzkich słabościach i poszukiwaniu świętości.
Jarek WESTERMARK (ur. 1985) debiutował w 2016 roku zbiorem "Opowiadania, które napisałem" (Nisza). Tłumaczy powieści, pisze opowiadania, wiersze i piosenki. Publikował m.in. w „Piśmie”, „Znaku”, „Przekroju”, „Elewatorze” i „Wizjach”.
Małgorzata Boryczka z powodzeniem podjęła grę z tradycją literacką, o czym świadczy już sam tytuł zbioru. Autorka – w przeciwieństwie do Andrzeja Bursy – nie wybrała gatunku reportażu, o którym mowa w znanym wierszu poety, ale sięgnęła po opowiadanie w pierwszej osobie i różne formy stylizacji językowej, by diagnozować mechanizmy życia w małym miasteczku. Okazują się one znacznie bardziej uniwersalne, niż chciałoby się sądzić. Czasem w sposób głęboko ironiczny, czasem ci...
Małgorzata Boryczka podjęła świadomą grę z tradycją literacką, o czym świadczy już sam tytuł zbioru. W przeciwieństwie do Andrzeja Bursy nie wybrała jednak gatunku reportażu, o którym mowa w znanym wierszu poety, ale diagnozuje mechanizmy życia w małym miasteczku w opowiadaniach. To życie okazują się znacznie bardziej uniwersalne, niż chciałoby się sądzić. Boryczka uświadamia nam, czasem w sposób głęboko ironiczny, czasem ciepły, ale zawsze refleksyjny i pogłębiony, że małom...