„dwadzieścia lat temu przeprowadziłam się z miasta do lasu, pod wysokie drzewa. Zamieszkałam tu z rodziną i zwierzętami – tymi w domu i w lesie...I wytrzymałam tu cały rok...potem drugi, trzeci...Aż do dziś. Nie mam zamiaru ruszać się stąd nigdzie... Muszę jednak wszystkich miłośników życia w naturze uprzedzić, że na mieszczucha czeka poza miastem wiele zasadzek i musi się wsi uczyć, a także dać się jej oswoić. I zapamiętać, że gdy się mieszka płot w płot, trudno nie przygląd...
Nie wiem, o czym gadają faceci po czterdziestce przy wódce i bez damskiego towarzystwa, ale wiem, że gdy spotkają się kobiety (w każdym wieku), to po paru sekundach już lecą opowieści tylko o tym, jak bez-na-dziej-ni są faceci. Chyba że są świeżo ogłuszone romantycznym uczuciem, wtedy wierzą, że miłość pokona wszelkie przeszkody i w największym łobuzie, przygłupie i pokrace dostrzegają wyłącznie szlachetność, intelekt i urok bez granic. Kobiety last minute przechodziły ten st...