Leo ma 11 lat i nie przepada za szkołą. Lekcje są przecież taaaakie nudne i ciągle trzeba się uczyć. Na szczęście bywają też świetne dni, zwłaszcza gdy uda się z kolegami opracować jakiś niecny plan… Jest jednak pewien problem. NAUCZYCIELE. Nie rozumieją, że istnieją na świecie sprawy NAPRAWDĘ ważne. O wiele ważniejsze niż lekcje. Jak choćby kisiel, który po zamarznięciu świetnie udaje mydło. Albo zawody w podrzucaniu hula-hoopu. Albo opracowanie tajnego systemu porozumiewani...