Czy zdarzyło Wam się kiedyś oderwać od pracy i nauki, żeby przejrzeć Facebooka lub Twittera? Słuchać muzyki w trakcie dojazdów do pracy? Grać na telefonie w poczekalni u dentysty, żeby tylko nie myśleć, co czeka Was za drzwiami? No właśnie. Ethan Tussey, amerykański medioznawca, postanowił przyjrzeć się temu, co dzieje się z czasem, w którym nie robimy nic konkretnego – wracamy do domu, relaksujemy się przez chwilę w pracy czy stoimy w kolejce. Tam, gdzie pojawia się prokrast...