Epidemia obdarowała nas nadmiarem czasu, więc obficiej sięgnęliśmy po książki, krzyżówki, płyty. Jednak z czasem trzeba było znaleźć jakiś przerywnik. Zacząłem na ten temat myśleć, a myśli poleciały w stronę języka, który ukazał się jak najwspanialszy wynalazek człowieka. Bez niego bylibyśmy w punkcie wyjścia. Są niestety tacy, którzy chcą do tego punktu cofnąć się, sprowadzając język do wulgarnego bełkotu, obrażając naszych praojców, którzy wynieśli go na niebywałe wyżyny. (...