Opis treści
Najnowsza powieść Donny Leon z serii o komisarzu Guido Brunettim to inteligentna, powoli rozwijająca się, pełna dygresji historia pewnego niezupełnie oficjalnego śledztwa Brunettiego. Raz jeszcze komisarz Guido Brunetti decyduje się nagiąć policyjne zasady dla znajomej, choć Elisabetta Foscarini, kobieta prosząca go o przysługę, nie jest jego przyjaciółką. Jednak jej matka była niegdyś dobra dla matki Brunettiego, co sprawia, że czuje się zobowiązany do spłacenia tego długu i zgadza się zająć sprawą. Zięć pani Foscarini, Enrico Fenzo, powiedział żonie, że mogą być w niebezpieczeństwie z powodu czegoś, w co jest zamieszany. Ponieważ Fenzo jest księgowym, Brunetti podejrzewa, że przyczyną musi być działalność finansowa jednego z jego klientów. Po krótkim przyjrzeniu się tej sprawie Brunetti już zamierza powiedzieć znajomej, że nie widzi powodu do obaw, gdy miejsce pracy jej córki zostaje zdewastowane. To zmusza Brunettiego do skierowania uwagi na samą rodzinę Elisabetty.
Donna Leon po raz kolejny zabiera czytelnika w podróż po Wenecji, pokazując, jak to piękne miasto zmaga się z trudami pandemii. Nie zabraknie też charakterystycznych dla prozy autorki głębokich refleksji na temat społeczeństwa i problemów, z którymi zmaga się ono na co dzień.
„Fundacja”, Donna Leon – jak czytać ebook?
Ebooka „Fundacja”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Kama 02-08-2025
Kama 02-08-2025
„Najgorsze zło, pomyślał Brunetti, to takie, które nie czuje potrzeby, by się usprawiedliwiać.” „Czasem to, co nazywamy neutralnością, jest po prostu wygodnym milczeniem.” Ludzie często wydają sprzeczne opinie o. Zwłaszcza gdy darzą ich miłością. Przechodząc przez życie, ludzie pozostawiali ślady wspomnień u innych: swoich szkolnych przyjaciół, lekarza rodzinnego, księdza w kościele parafialnym, pierwszej osoby, którą pocałowali lub którą poślubili. Wszyscy byli świadkami zachowań innych i dorastali, przyglądając się, jak dobrze bądź źle się zachowują, spędzają czas w dobrym bądź złym towarzystwie, odnoszą sukcesy albo doznają niepowodzeń w szkole, w pracy lub w miłości. Sąsiedzi zbierali dane osobowe na długo przedtem, zanim mogły to czynić komputery. Różnica polegała na tym, że sąsiedzi i znajomi znali przyczyny rozwodu, nieukończenia studiów, przeprowadzki do mniejszego mieszkania, utraty pracy, natomiast mikroprocesory mogły dostarczyć jedynie pisemnych rejestrów. Mikroprocesory czytają dokumenty; przyjaciele starają się czytać w sercu. Lubicie włoskie kryminały? Szczerze mówiąc nigdy wcześniej takiego nie czytałam, dlatego , gdy wydawnictwo zaproponowało mi współpracę przy książkach Donny Leon byłam ich niesamowicie ciekawa. Akcja książki rozgrywa się w malowniczej Wrnecji , a jej głównym bohaterem jest komisarz Guido Brunetti , który na prośbę swojej żony zgadza się zająć sprawą jednej ze znanych w mieście fundacji. „Istituto Santa Chiara" ma za zadanie opiekę nad osobami starszymi. Niestety Elisabetta podejrzewa , że w ekskluzywnym ośrodku dochodzi do nadużyć. Szybko okazuje się ,że intuicja nie zawiodła kobiety- personel jest w większości chciwy , nadużywa władzy jaką ma nad pacjentami , uciekając się do manipulacji i przemocy psychicznej. Autorka z dużą wrażliwością pokazuje jak trudna jest starość i jak bardzo osoby w podeszłym wieku są bezbronne wobec obojetnisci otoczenia. To nie jest kryminał o morderstwie. To dramat społeczny z przesłaniem moralnym. „Fundacja” Donny Leon to cichy, ale uderzający głos w obronie słabszych. Zamiast huku strzałów – szept prawdy. To nie jest książka o morderstwie, ale o moralności. I właśnie dlatego zostaje w pamięci.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem