Majówkowy Maraton Czytelniczy
okładka Testamenty ebook | epub, mobi | Margaret Atwood

Pobierz za darmo fragment ebooka

Promocja

Sprzedaje i dostarcza: Woblink

Testamenty Margaret Atwood ebook

Moja ocena:

Sprzedaje i dostarcza: Woblink

Dodano do koszyka

Koszyk

Opis treści

Najgłośniejsza powieść 2019 roku już w Polsce!

Margaret Atwood po ponad trzydziestu latach wraca do świata ze swojej najsłynniejszej powieści Opowieść Podręcznej. I to w jakim stylu! Za Testamenty pisarka zdobyła Nagrodę Bookera.

Zawsze mówiłam „nie”, gdy proszono mnie o napisanie drugiej części. Ale jako że zaczęliśmy zbliżać się do Gileadu, zamiast się od niego oddalać, ponownie to przemyślałam – powiedziała autorka w dniu premiery.

Od wydarzeń przedstawionych w „Opowieści Podręcznej” minęło piętnaście lat. Sytuacja Republiki jest dramatyczna. Brakuje jedzenia, na świat przychodzą zdeformowane, słabe dzieci, umierają też Podręczne, czyli niewolnice, których zadaniem jest rodzić. W tym kraju przemocy żyją obok siebie Ciotka Lidia, surowa i okrutna funkcjonariuszka Gileadu oraz młodziutka Agnes, przygotowywana do roli Podręcznej. Ich losy obserwuje z jak dotąd bezpiecznego dystansu Daisy, nastolatka mieszkająca w Kanadzie. Jaki los spotka mieszkańców Gileadu? A raczej jaki los czeka świat, w którym powstał Gilead?

„Książka, którą musisz przeczytać”

Sunday Telegraph

„Margaret Atwood w najwyższej formie”

The Guardian

„Nasz wspólny czas, mój czytelniku, właśnie się zaczyna. Może potraktujesz te moje kartki jak kruchą skrzynię skarbów, którą należy otwierać z największą ostrożnością. Może podrzesz je lub spalisz, co często przydarza się słowom. Trzymasz w dłoniach groźną broń,naładowaną sekretami trzech kobiet z Gileadu. Narażają życie dla ciebie. Dla nas wszystkich. Zanim wkroczysz w ich świat, warto może uzbroić się w te myśli: Wiedza jest władzą. Historia nie powtarza się, ale się rymuje”.

„Testamenty”, Margaret Atwood – jak czytać ebook?

Ebooka „Testamenty”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!

Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).

Szczegółowe informacje na temat ebooka Testamenty

O autorze

Margaret Atwood

(ur. 18 listopada 1939 w Ottawie)

Margaret Atwood to kanadyjska pisarka, poetka i aktywistka społeczna. Do tej pory napisała po kilkanaście książek poetyckich, powieści, książek non-fiction oraz zbiorów...

    • Testamenty

      Ebook

      32,90 zł  

    • bumerang

Opinie i oceny ebooka Testamenty

7,5

2791 ocen / 15 opinii

razem z Lubimy Czytać

Testamenty są nieco inną powieścią niż Opowieść Podręcznej. Brak tu spokojnej i nieoceniającej refleksyjności typowej dla bohaterki pierwszego tomu. Nic dziwnego, skoro bohaterki są inne niż ona – dwie główne są młode i chętne do działania, jedna starsza, ale serdecznie nienawidząca systemu. Dwie pierwsze walczą przede wszystkim o siebie, trzecia o świat i to dzięki niej wszystko może się udać. Trzeba jednak zauważyć, że bohaterka ta nie jest wyidealizowana czy pozbawiona egoizmu – opór wobec systemu staje się dla niej możliwością od dawna pożądanej zemsty. Ważne i ciekawe w Testamentach jest to, że opór stawiany przez bohaterów nie jest oporem zbrojnym. Główna linia walki jest polityczna – to różnego rodzaju knowania, przewidywania, przekazywanie informacji. Z jednej strony jest to typowo kobiece podejście w przeciwieństwie do zbrojnego przejęcia władzy przez mężczyzn przy powstawianiu Gileadu. Z drugiej wyraźnie widać, że na walkę zbrojną nie było szans – społeczeństwo jest rozbrojone, osoby chcące stawić opór mogą najwyżej znaleźć nóż w kuchni, co nie daje możliwości walki w stereotypowym ujęciu. Bardzo ładnie wpisuje się to też w historyczne ujęcie kobiecych rewolucji – zwykle były one przemianami społecznymi, a nie walką zbrojną. W tym tomie lepiej poznajemy historię powstania struktur Gileadu. Wyjaśnia się, skąd wzięły się Ciotki i okazuje się, że niekoniecznie są wiernymi służkami systemu, choć niewątpliwie bardzo mu się przysłużyły. Poznajemy metody pozyskiwania, wymuszania posłuszeństwa oraz to, jak i dlaczego pojawiały się kolejne pokolenia Ciotek. Poznajemy też ich motywy – strach i wola przetrwania, chęć zemsty, sadyzm. Czasem zyskują dzięki temu ludzkie oblicze, kiedy indziej zostają zdemonizowane jeszcze bardziej. Lepiej jednak poznajemy także inne kasty kobiet. Okazuje się, że Żony nie zawsze są ofiarami systemu pozbawionymi emocjonalnego wsparcia – czasem potrafią bardzo mocno walczyć o swoje pragnienia, choć oczywiście zakrojone na nową, bardzo konserwatywną miarę i miewają przy tym wsparcie Ciotek. Marty okazują się tak naprawdę matkami, które więcej uczą córki niż Żony. Same córki przy wychowaniu, jakie otrzymują stają się wiecznie zastraszonymi dziewczynkami, którym z jednym strony wmawia się, że spotkał je niezwykły zaszczyt zostania Żonami, a z drugiej doprowadza do skrajnego lęku przed mężczyznami. Do tego wszystkiego dochodzą wewnętrzne spiski, przestępstwa ukrywane, w zamian za przyszłe przysługi lub z niemożliwości ich udowodnienia – wszak słowo kobiety się nie liczy i w tym świecie to ona jest winna gwałtu czy molestowania. Testamenty nie są książką tak refleksyjną, jak Opowieść Podręcznej. Ujawniają więcej diabolizmów systemu, jego funkcjonowanie od wewnątrz ze wszystkimi wadami, przemilczeniami i kłamstwami. Jednocześnie są mniej wstrząsające – w kobietach tej powieści pozostała jeszcze jakaś wola walki, zmiany swojego losu i świata. Spokojne czekanie Fredy było bardziej przerażające. Z tego powodu jednak Testamenty są powieścią dającą o wiele większą nadzieję, pokazującą jak niełatwo zniewolić świat. ///Także na szarakawiarenka.pl /// Książkę otrzymałam za punkty na portalu CzytamPierwszy.pl

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Już od pierwszych stron widzimy znaczącą różnicę w sposobie prowadzenia narracji. Ale zacznijmy od tego, o czym opowiada książka. Trzy bohaterki, trzy perspektywy, dwa światy! Żyjąca w Kanadzie młodziutka Daisy a po drugiej stronie - w rozpadającym się Gileadzie - surowa Ciotka Lidia i przygotowywana do roli Żony młoda Agnes. Co mają ze sobą wspólnego? Odpowiedź znajdziecie na kartach tej powieści. Głównym tematem książki jest dramatyczna sytuacja Gileadu i dążenia do obalenia go. Przeszłość skrywa wiele sekretów. W powieści tej autorka postawiła na znacznie więcej akcji i zwrotów fabularnych. Język, który przeszkadzał wielu czytelnikom "Opowieści Podręcznej" (osobiście uwielbiam) uległ zmianie. Stał się bardziej dzisiejszy, mam wrażenie, że przystępniejszy dla każdego czytelnika (nie licząc dzieci). Historia została opowiedziana z trzech perspektyw, dzięki czemu mamy pełny obraz zdarzeń. Próżno szukać tutaj wielu bohaterów z "Opowieści Podręcznej". Minęło 15 lat od wydarzeń w niej ukazanych. Pojawia się tutaj Ciotka Lidia, jeden z najciekawszych charakterów tych książek. Kobieta, która potrafi być jednocześnie lisem i kotem. Nad wyraz przebiegła. Autorka odkrywa przed nami jej ludzką twarz. Poznajemy jej słabości a z każdym kolejnym "Holografem z Ardua Hall" poznajemy jakie motywy nią kierowały i jej prawdziwe oblicze. W powieści zwraca się ona do nas, każdego czytelnika. Sądzę, że może to być swego rodzaju protest samej autorki. W końcu powieść ta powstała dlatego, że nasz Świat zaczął coraz bardziej przypominać ten wymyślony przez pisarkę. "Zaczęliśmy zbliżać się do Gileadu, zamiast się od niego oddalać" jak powiedziała w jednym z wywiadów Margaret Atwood. Obie części uważam za absolutnie genialne. Jeśli zniechęciliście się po przeczytaniu pierwszego tomu, ten jest zupełnie inny. Dużo więcej się dzieje i język jest współcześniejszy. Jeśli pierwszy tom was oczarował (jak było w moim przypadku) nie zawiedziecie się. Według mnie literatura obowiązkowa dla wszystkich dojrzałych ludzi, którzy zrozumieją jakie przesłanie ze sobą niesie.

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

A teraz wyobraź sobie czytelniczko: Twoje życie nie jest tym, czym Ci się wydawało, jesteś jak worek ziemniaków, przerzucają Twoją osobą z miejsca na miejsce i upomina się o Ciebie świat przeciwko któremu protestujesz. Jesteś częścią ortodoksyjnego reżimu. Choćbyś nie wiadomo jak się opierała - jesteś częścią tego chorego świata. Margaret Atwood wraca po 30 latach z drugą częścią „Opowieści Podręcznej”, chociaż autorka zapowiadała, że nie da się już namówić na drugą część. Nie ma się co dziwić, jej słowa na samym początku książki, że Gilead jest bliżej nas zamiast się oddalać - jest niezwykle prawdziwe i bolesne. W „Testamentach” Margaret Atwood w przeciwieństwie do „Opowieści Podręcznej” stawia na akcję, wszystko dzieje się bardzo dynamicznie i 15 lat po akcji poprzedniej części. Poznajemy nowe bohaterki, których życie pośrednio i bezpośrednio łączy się z Gileadem. Nie jestem zawiedziona kolejną częścią, ale powiedzieć, że jestem zadowolona, to byłoby olbrzymie nadużycie. Tym razem autorka zszokowała mnie innymi rzeczami, które mimo wszystko nie są wymysłem i częścią chorej rzeczywistości. Mam na myśli chociażby aranżowanie małżeństw z małymi dziewczynkami. Wyobraźcie sobie - macie dziecko, waszą małą dziewczynkę. Wasza mała dziewczynka dostaje okresu, więc teoretycznie zostaje kobietą. I teraz ta dziewczynka zostaje wepchnięta w ramiona faceta w wieku jej dziadka, bo przecież jest kobietą... Nie mogę powiedzieć, że darzę sympatią „Testamenty”, bo to także uważam za olbrzymie nadużycie. Uważam, że to książka znacznie lepsza niż jej poprzedniczka. Sądzę, że tym razem Atwood zaskoczyła mnie jako czytelniczkę. Ta książka jest nadzwyczajnie dobra i ważna. Choć porusza nieco inny wymiar niewoli kobiet, bo ten jest dużo bardziej namacalny, bo przecież niektóre z tych rzeczy dzieją się bliżej nas niż nam się wydaje, to jest także potrzebny i skłania do refleksji. Czy naprawdę chcemy, żeby tak wyglądał świat? Bardzo ciężko było mi pozbierać myśli po tej części. Margaret Atwood nigdy nie zawodzi.

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Aby dobrze zrozumieć "Testamenty" należy sięgnąć po pierwszą część "Opowieść podręcznej" - bez jej znajomości ciężko będzie zrozumieć fabułę. Obie powieści stanowią jedność i nawzajem się uzupełniają. Utrzymane w surowym klimacie, proste i z brakiem jakiejkolwiek subtelności - takie są właśnie :Testamenty", to już cechy rozpoznawcze całej twórczości Atwood. Trzy spojrzenia na Gilead trzech różnych kobiet: tej, która ten świat zbudowała i bohaterki, która innego świata nie zna oraz kobiety, która ma możliwość obserwacji jedynie poprzez media: gazety i telewizję. Świat stojący na mocno zbudowanych fundamentach zaczyna chwiać się w podstawach, czy będzie to koniec republiki Gileadu? Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna, umierają Podręczne, rodzi się coraz więcej zdeformowanych dzieci, jaki będzie finał całej historii? "Testamenty" jak i jej poprzednią część czyta się z ciekawością, narracja trzecioosobowa dodatkowo nadaje tej historii pikanterii i sprawia, że patrzymy na całość nieco bardziej obiektywnie. Atwood po raz kolejny udowadnia, że przy jej książkach nie będziemy się nudzić

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Autorka chciała, żeby „Opowieść Podręcznej” była historią zamkniętą i długo się zarzekała, że nie będzie pisać jej kontynuacji. Jednak (jak sama stwierdziła) jednym z powodów jej decyzji, żeby napisać tę książkę, była zmieniająca się sytuacja na świecie oraz zmiana stołka prezydenckiego w USA. „Testamenty” Margaret Atwood opisują Gilead piętnaście lat po „Opowieści Podręcznej”. Sytuacja w kraju jest dramatyczna, brakuje jedzenia, na świat przychodzą zdeformowane dzieci, umierają również Podręczne. Historię poznajemy z punktu widzenia trzech narratorek – Agnes, Daisy oraz poznanej już wcześniej Ciotki Lidii. Mówiąc szczerze książka wciągnęła mnie dużo bardziej niż pierwsza część. Niestety kilka wątków było przewidywalnych, finał jak dla mnie słaby, ale czytało mi się ją naprawdę dobrze i wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Trójosobowa narracja jest ciekawym pomysłem pozwalającym szerzej spojrzeć na problemy trawiące Republikę. Każda z nich patrzy na niego z innej perspektywy. Agnes zna tylko gileadzką rzeczywistość, Daisy obserwuje ją z gazet i telewizji, a Ciotka Lidia pamięta jeszcze czasy „przed”. Agnes wychowuje się w Gileadzie, w domu wpływowego Komendanta i przygotowuje się do roli Żony. Daisy obserwuje z Kanady sytuacje w Republice i trochę nie dowierza temu, co się tam dzieje, a Ciotka Lidia... opisuje jak do tego wszystkiego doszło! Byłam jednak ciut zawiedziona, bo jak dla mnie to ten wątek można by rozwinąć jeszcze bardziej! Jej punkt widzenia był dla mnie najbardziej interesujący i jest najciekawszym punktem książki. Okazuje się, że los trzech, z pozoru niepodobnych do siebie kobiet, jednak się przetnie. „Testamenty” są udaną kontynuacją i fajnym domknięciem historii, którą napisała Atwood. Pokazuje nam tworzenie się systemów totalitarnych, ich powolny upadek oraz determinację, bez której by do niego nie doszło. Zmusza czytelnika do pomyślenia o roli kobiet, systemach władz oraz szacunku do drugiego człowieka. I to wszystko dzieje się w tak klaustrofobicznych okolicznościach, że podczas lektury serce kilka razy szybciej mi zabiło, bo najzwyczajniej w świecie się bałam! Atwood szokuje i ostrzega – polecam tym którzy przeczytali pierwszą część.

Opinia nie jest potwierdzona zakupem

Oceń
Testamenty

Testamenty

Margaret Atwood,

Ocena czytelników

7,5

2791 ocen wspólnie z Lubimy Czytać

Moja ocena: