Opis treści
Kiedy Patrycja dowiaduje się, że jest w ciąży, ma powód do zmartwień. Wie doskonale, że jej mąż nie jest ojcem dziecka, ale nie ma zamiaru go o tym informować. W obawie przed konsekwencjami pozwala, by Miłosz wychowywał nie swoją córkę, pozostając w niewiedzy. Nie ma jednak pojęcia, że mąż również ma swój mały sekret. Czy prawda wyjdzie na jaw? I kto w tym związku ma najwięcej do ukrycia?
"Zgodnie z prawdą" to opowieść o wielkim poczuciu winy i o budowaniu relacji na kłamstwie. To także historia o tym, jak późno dojrzewamy i jak wiele musimy się w życiu nauczyć, zanim zyskamy pewność siebie.
To jednak przede wszystkim piękne ukazanie miłości ojca do dziecka, która jest w stanie znieść niemal wszystko i której nic nie jest w stanie zatrzymać.
Ciepła, wzruszająca, zabawna książka, w której każdy znajdzie małą cząstkę siebie.
Danuta Awolusi - rocznik ’86, Ślązaczka obecnie mieszkająca w Warszawie. Pisarka, autorka tekstów, od kilku lat prowadzi blog recenzencki "Książki Zbójeckie". Absolwentka filologii polskiej na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.
Czytelnik 30-07-2021
Czytelnik 30-07-2021
Książki Pani Danuty wysadzają mnie w kosmos! Jest to zdecydowanie moja autorka. Polecam!
Opinia potwierdzona zakupem
Ogród.książek 28-06-2021
Ogród.książek 28-06-2021
Miałam już przyjemność czytać książkę Autorki. Wzbudziła we mnie duże emocje, więc z chęcią sięgnęłam po kolejną pozycję, która wyszła spod jej pióra. Patrycja jest szczęśliwą żoną. Po nieudanym pierwszym małżeństwie znalazła mężczyznę dla którego jej serce zabiło mocniej. Kiedy dowiaduje się, że jest w ciąży, mogłoby się zdawać, że to pełnia szczęścia. Zapewne by tak było gdyby nie to, że nie mąż jest ojcem dziecka. Czy można zbudować relację na kłamstwie? Czy poczucie winy pozwala na oddychanie pełną piersią? Patrycja już zna odpowiedzi... Wy poznacie je czytając tę książkę. Autorka mnie nie zawiodła, wciągająca, nieodkładalna opowieść. Poznawanie historii z perspektywy Patrycji i jej męża Miłosza pozwala zobaczyć pełen obraz wydarzeń. Dodatkowym smaczkiem jest to, że podwaliną książki jest historia z życia pewnej czytelniczki. To właśnie ona była inspiracją Autorki. Podoba mi się sposób budowania napięcia przez Danutę Awolusi, kiedy z rozdziału na rozdział ma się wrażenie, że nasz emocjonalny rollercoaster wciąż się rozpędza. Czasami byłam taka wściekła na Patrycję!!! Co to były za emocje!!! Mogę dzisiaj zdecydowanie potwierdzić, że jestem fanką Autorki
mysilicielka 19-06-2021
mysilicielka 19-06-2021
Patrycja dowiaduje się, że jest w ciąży, ale dziecko nie należy do jej męża. Miłosz także przed żoną zataił równie ważną prawdę o sobie. Najważniejsze pytanie tej powieści brzmi - czy można zbudować dobrą relację na kłamstwie? Mam mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony jest dobrze napisana, fabuła wciąga, autorka potrafiła przykuć moją uwagę na dłużej i zaciekawić. Pod koniec kartkowałam strony z szybkością światła, żeby natychmiast dowiedzieć się, jak to się zakończy! Bohaterowie sami w sobie też są bardzo sympatyczni, mają zupełnie różne charaktery, ale polubiłam oboje. Miłosz to taki książę z bajki, dla mnie idealny typ faceta, który od razu skradłby moje serce. Patrycja jest zabawną, roztrzepaną dziewczyną o dobrym sercu, która czasem daje się porwać uczuciom. Jako para przypominają dwa żywioły, a przeciwieństwa się przyciągają, prawda? Pomimo, że postacie jak i ich historia są przedstawieni jak najbardziej wiarygodnie (a może właśnie przez to?), to jednocześnie są tak strasznie... ...irytujący!! Żadne z nich nie jest święte, popełniło ogromny błąd nie mówiąc o czymś istotnym partnerowi, a wiadomo, że jeśli nie powie się od razu, to im później, tym gorzej się przyznać. Przybijam mentalną piątkę jednej drugoplanowej bohaterce, która usłyszawszy prawdę stwierdziła, że to jest jakiś cyrk. Ludzie, którzy wykańczają się własnym poczuciem winy i strachem, że zostaną zdemaskowani, sami sobie zadają krzywdę każdego dnia. Nie cierpię takich sytuacji, jestem na nie wyczulona, dla mnie zaufanie i szczere rozmowy w związku to podstawa, dlatego tak ogromnie miałam ochotę pacnąć ich oboje w głowę. Podobało mi się, jak na początku poznawałam osobne losy głównej pary i widziałam, że dążą ku sobie. Kibicowałam im i cały czas miałam nadzieję, że sprawa wyjaśni się w bardziej odpowiedzialny sposób. Świat przedstawiony został tak skonstruowany, że niejako pomaga bohaterom w pleceniu kłamstw, dlatego długo wydaje im się, że to wygodne. Zakończenie jest zaskakujące, jeszcze silniej naładowuje czytelnika emocjami. Polecam osobom, które lubią nietuzinkowe życiowe historie, wobec których nie sposób pozostać obojętnym.