Proza Jarosława Błahego jest burzliwa jak fermentujące wino, transowa jak bełkot orfickiej wyroczni i obrzydliwa jak mięso koźlęcia gotowanego w mleku matki. Czerpie ona energię z żywiołów dionizyjskich, chtonicznych, transgresywnych, ufając bardziej ciągłemu, niezniszczalnemu, żeńskiemu zoe niż autonomicznemu, autodestrukcyjnemu, męskiemu bios. Dla „zaklętego w szerszenim gnieździe” – piszącego siebie i o sobie – eseistyczna forma jest narzędziem samobójstwa dokonywanego na ...
"Kopuła" Pawła Jakubowskiego jest postapokaliptyczną minipowieścią, w której autor ukazuje rzeczywistość po kataklizmie do jakiego doszło na Ziemi. Jego konsekwencją jest skażenie środowiska, tak duże, iż uniemożliwia ono życie na powierzchni. Ci nieliczni, których kataklizm oszczędził, zamieszkują więc w podziemnych miastach-kopułach. W jednym z nich sześciu członków sprawującej władzę partii spotyka się na posiedzeniu, podczas którego próbują zaradzić wielu problemom. Międz...
Różne bywają kamienie, są polne, przydrożne. A niektóre nawet węgielne. Ale żeby tak kamień miał być podróżny? To dość niecodzienny przypadek. Bo niby jak miałby podróżować – owszem, może i jako jakiś talizman, taki całkiem niewielki, w dłoni ściskany, na drogę do pociągu bylejakiego, do tego na szczęście zielony... Ale przecież to nie taki rodzaj kamienia – ten tytułowy jest na to za ciężki, zbyt wielki, nie do ruszenia nawet przez rwący nurt górskiej Nysy, w k...
Trawestując Jarry’ego można napisać, że „rzecz dzieje się w S., to znaczy wszędzie”. Jest to tylko część prawdy o "Schyłku", bo w istocie książka ta to autorski przewodnik po końcu świata – końcu zapowiedzianym, wyczekiwanym i ostatecznie doczekanym. Ciepliński (czy raczej C.) cierpliwie prowadzi czytelnika poprzez gęstniejący mrok, który sam tworzy z wyszukaną maestrią, z premedytacją odzierając wszystkich (siebie w to wliczając) z wszelkiej nadziei. Jak pisze sam C., „lektu...
Kiedy pisarz chce pokazać świat w krzywym zwierciadle, sięga po karykaturę czy groteskę, by uzyskać odpowiednio zniekształcony obraz. Do napisania tych opowiadań Alex Wieseltier nie potrzebował żadnych wyrafinowanych narzędzi deformacji, zrobiła to za niego historia.Książka zawiera relacje ludzi, którzy pamiętają Zagładę bądź są potomkami jej uczestników: ofiar, sprawców, świadków. Mówią oni o dawnych wydarzeniach, o tych, którzy zginęli, o tych, którzy ocaleli, o tych, którz...
W tomie wierszy "Dzień, w którym umarł Belmondo" Eros i Tanatos spotykają się, aby podjąć próbę negocjacji. Spotkaniu podporządkowana jest dwudzielna, symetryczna struktura książki. Otwierający ją rozdział "Kalendarz" zawiera utwory nasycone opisami życia w przeróżnych jego przejawach. Rozdział "Klepsydra" przynosi wiersze bardziej wsobne, ascetyczne, elegijno-lamentacyjne. Są tu poetyckie komentarze do rzeczywistości (choćby wiersz tytułowy), jak i zupełnie od rzeczywistości...
W spotkaniu dwojga: Henryka Berezy i Krystyny Sakowicz potrzeba poznania właściwie spełniła się w pisanych do siebie listach, a w nich jeszcze głębiej w dzieleniu się odczytywaniem książek napisanych przez siebie i innych, w dodawaniu sobie ufności w zrozumienie potrzebne do życia. Bliskość rodziła się w czasie i jej przebieg jest do wychwycenia. Korespondencja rozpoczyna się niepozornie, szybko i dosyć nagle przybiera na sile, ma zmienne kulminacje i schyłek, a nawet umilkni...
Baśnie przekazywane są ustnie z pokolenia na pokolenie i spotyka się je we wszystkich kręgach kulturowych. Stanowią jeden z elementów niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Kiedy powstały, tego nikt nie wie. Domniemywa się, że towarzyszą człowiekowi od bardzo, bardzo dawna, od zamierzchłych czasów.W Norwegii baśnie – bajki magiczne, zwierzęce i komiczne, a także klechdy – żyją do dziś i zajmują ważne miejsce w tamtejszej kulturze. Są to swobodne, pełne fantazji, ale jednocz...
Na niniejszą książkę składa się dziesięć opowieści. Przedstawiono w nich ciekawe miejsca w Tucznie i okolicach, ważne osobistości, między innymi: wynalazcę Juliusa Verchowa, związanego z gorzelnią w Marcinkowicach, filozofa i lekarza Paula Reé, przyjaciela Friedricha Nietzschego oraz losy jednej z tuczyńskich rodzin, której przedstawiciel odkrył planetoidę. Autorka przybliża też zabawne perypetie towarzyszące przeprowadzeniu linii kolejowej i pierwszemu przejazdowi pociągu, o...
"Metanoia" (czyli duchowa przemiana, radykalne przeistoczenie, nawrócenie) to wielowątkowa powieść rozgrywająca się w okresie: grudzień 1981 – lipiec 1986, której fabuła zadowoli poszukiwaczy przygód, awantur, szpiegowskich akcji, wojennych zbrodni i wątków miłosnych. Przedstawia wyprawy przez morze, od kontynentu do kontynentu, od tonącej w mroku stanu wojennego Polski, przez targane eksplozjami Falklandy i tkwiącą w apogeum apartheidu Afrykę Południową, po Hiszpanię, baskij...
Subiektywne światy rozwijają się w nas i obok nas w skryte fabuły, które biegną własnymi ścieżkami – najczęściej równolegle, wzajemnie o sobie nie wiedząc, choć nieraz łączą się i zasilają, rozwidlają albo nieoczekiwanie przecinają na kolizyjnych skrzyżowaniach. Narracje, od których zależy wszystko, wprowadzają w labirynt pełen tajemnych przejść i ślepych zaułków. Mogą ocalać autonomię niepodległych światów, mogą je od siebie uzależniać, splatając losy postaci, czasy i miejsc...
Kolejna książka Kierca otwierająca nas na Tajemnicę. Tajemnica lalki okazuje się tajemnicą człowieka, a teatralność człowieczeństwem. „Lubienie lalek ma swoje źródło w samej istocie bycia człowieka”. I w tym jest najgłębsza poezja, poezja zaskakujących, jakby głębinowych, poruszeń duszy. Kierc wraca do dzieciństwa, do pierwszych scen wciąż trwającej baśni. Animuje Andersenowską "Księżniczkę na ziarnku grochu", uruchamia Opowieść, pierwotną narrację, w której jest wszystko: po...
Sporą stratą, a nawet swego rodzaju „opuszczeniem w lekturze”, byłoby nie dostrzec dobrze przemyślanego, wieloaspektowego bogactwa kryjącego się za antologią prozatorską ostatniej dekady promowaną marką kwartalnika literacko-kulturalnego ‘eleWator’, a także autorytetem szczecińskiej Fundacji Literatury imienia Henryka Berezy. W mojej opinii nie ma w tej selekcji przypadku. Polifonia form, którą zastajemy na kartach niniejszej antologii – nieoczywista, lecz wyczuwalna – jest z...
Muzyka jest fuzją sprzeczności. To najbardziej emocjonalna i bezpośrednia ze sztuk, trudna do jednoznacznego zdefiniowania i ujęcia w teorię, tak jak trudne do ujęcia są uczucia. Blisko spokrewniona z matematyką, geometrią i teorią czasu, łączy niewymierne z tym, co określone i poznawalne.W zbiorze opowiadań Sławomira Wernikowskiego "Partita", z motywami muzycznymi spotykamy się – nie przypadkiem – kilkakrotnie. Jakby autor sugerował, że świat jest co prawda nie do końca pozn...
Miasto, będące czy to murem, czy to ciałem, jest pełne paradoksów. Tym bardziej czytelnych, im lepiej skonfrontowanych ze współczesną kulturą i jej dyskursami. Metropolie są terytoriami wielkich możliwości i nadziei, dotkliwych rozczarowań i bolesnych upadków, bywają miejscem naznaczonym anonimowością, gdzie można zniknąć, dać się pochłonąć bez pozostawienia tropu, są też jednocześnie domeną wszelkiej maści Wielkich Braci, przestrzenią, w której nie sposób umknąć kamerom, cie...
Ta książka wyrasta z fascynacji literaturą i rzeczywistością, paradoksalnie czerpiąc siłę ze swojej słabości, gdyż w gruncie rzeczy jest ilustracją nieustannie ponoszonych porażek i fiaska, zapisania siebie w świecie i świata w sobie, w krzyżowym ogniu, w poplątanych pajęczynach, zagłuszanych falach, zerwanych łączach. Formy odbioru to wciąż ponawiane próby artykulacji tego, co ciągle się wymyka, odstaje, nie przywiera, a zalega, jest. Stąd uprzywilejowana rola poetyki notatk...
"Masy powietrza" to dziewiętnaście opowiadań, które skrzą się od konceptów, paradoksów, fabularnych borgesowskich rozwidleń, a jednocześnie ukazują ulotny moment przechodzenia XX wieku w wiek XXI. Bohaterowie to osoby naznaczone trudnymi losami, emigranci, zwykli ludzie, ale też postacie historyczne, m.in.: Gustaw Herling-Grudziński, Jan Karski, kochanka Josepha Goebbelsa czy ostatnia caryca Bułgarii. Wszyscy oni są tajemniczo powiązani przez czas, ulotność ludzkich losów, wy...
Poeta zaprasza w świat na pozór dawno miniony, pulsujący rytmami przedawnionych dylematów miłości i śmierci, ujawniając jego zdumiewającą aktualność w uniwersalnej perspektywie egzystencji, którą niezmiennie wyznaczają Eros i Tanatos. Kunszt frazy i wiersza oddala nas od codzienności kolokwialnego języka, otwierając pokryte rdzą bramy doniosłego sensu. Można tę fascynującą przygodę ze słowem, zarówno pisanym, jak potem czytanym, porównać z doświadczeniem odkrywcy, ale wyprawy...
Wiersze jak wydobywanie rudy. Andrzej Kopacki nie tylko buduje sztolnie i zjeżdża głęboko pod ziemię. Potem, aby pozyskać z rudy kruszec, musi ją poddać procesowi bolesnej wiwisekcji. Jego wiersz burzy porządek, w którym człowiek jest królem stworzenia, i przez to niesie nadzieję. Trochę buffo a trochę serio, nie porządkuje świata, ale nieco oswaja chaos. Ma siłę magicznych obrzędów. „Życie codzienne podczas wojny opodal” obfituje w odpryski, błyski, komentarze – w „rudisy”. ...
Twórczość Ewy Sonnenberg istnieje w wielości języków oraz zmienności form znakowych. Ta literatura to stawanie się za pomocą języka. Tekstowe światy nachodzą tu na siebie, tworząc dyskursy ontologiczne i estetyczne. Sztuka pisarska autorki jest przede wszystkim funkcją pożądania, jej literatura to forma pragnienia. Można te kategorie rozumieć jako metaforę inności, nie tylko komunikacyjnej, lecz poświadczającej to, co nieświadome. Z jej książek patrzy na czytelnika nieświadom...
Marek Czuku należy do tych autorów, którzy uświadamiają sobie, iż nie są głosicielami własnych prawd objawionych na pustyni, ale spadkobiercami wielu nagromadzonych przez wieki głosów cudzych, pośród których dopiero muszą mozolnie odnajdywać głos własny. Już od początku lektury tomiku obserwujemy więc zagęszczenie odwołań intertekstualnych w mnogości cytatów i parafraz, o które potyka się poeta podczas przechadzek przez mieszane lasy tradycji literackiej i historii języka. W ...
Czytając, a właściwie obcując z dwiema poprzednimi częściami "Autodafe" Karola Samsela, które całkowicie zbiły mnie z tropu i pozostawiły w niepewności totalnej co do istoty jego szalonego opisu ,,śmierci literatury”, nie spodziewałem się, że trzecia część poematu eseistycznego o tym samym tytule, czyli zapisana na pograniczu wytrzymałości psychicznej trzecia część nocy życiopisania, oświetli mi sensownie tamte części, i siebie samą, jako przejmującą lekcję polifonicznego doś...
Nikt spośród literaturoznawców, krytyków, pisarzy i poetów nie zrobił dla twórczości Juliana Przybosia więcej niż Bogusław Kierc._x000D_ Esej, a właściwie eseistyczny poemat Płomiennie obojętny, wydaje się summą myślenia o poezji i zmysłowego odczuwania poezji, ukoronowaniem wieloletnich doświadczeń Autora, znanych czytelnikom z Jego wierszy i eseistyki._x000D_ Przy tym jest to książka najszlachetniej i najgłębiej personalistyczna: poezja i jej myślowo-zmysłowe źródła biją z ...