Otóż poezja to nie abstrakcja, lecz konkret, co targa trzewiami, więc ten zachwyt daje się ująć raczej gorącym językiem fizjologii i gwałtu niż chłodem refleksji i kalkulacji. Zdaje się, że nikt jeszcze nie napisał Dziejów poezji polskiej. W tej sprawie prowokatorski przyczynek: 44 wiersze o 44 poetach, z prologiem, od Reja do Barańczaka, pod każdym data pogrzebu, za każdym staranna kwerenda – biografii, twórczości, kontekstu i wpływu. Wszystkie wedle podobnego schematu: dwuw...
Baśnie przekazywane są ustnie z pokolenia na pokolenie i spotyka się je we wszystkich kręgach kulturowych. Stanowią jeden z elementów niematerialnego dziedzictwa kulturowego. Kiedy powstały, tego nikt nie wie. Domniemywa się, że towarzyszą człowiekowi od bardzo, bardzo dawna, od zamierzchłych czasów. W Norwegii baśnie – bajki magiczne, zwierzęce i komiczne, a także klechdy – żyją do dziś i zajmują ważne miejsce w tamtejszej kulturze. Są to swobodne, pełne fantazji, ale jednoc...
Sporą stratą, a nawet swego rodzaju „opuszczeniem w lekturze”, byłoby nie dostrzec dobrze przemyślanego, wieloaspektowego bogactwa kryjącego się za antologią prozatorską ostatniej dekady promowaną marką kwartalnika literacko-kulturalnego ‘eleWator’, a także autorytetem szczecińskiej Fundacji Literatury imienia Henryka Berezy. W mojej opinii nie ma w tej selekcji przypadku. Polifonia form, którą zastajemy na kartach niniejszej antologii – nieoczywista, lecz wyczuwalna – jest z...
Kolejna książka Kierca otwierająca nas na Tajemnicę. Tajemnica lalki okazuje się tajemnicą człowieka, a teatralność człowieczeństwem. „Lubienie lalek ma swoje źródło w samej istocie bycia człowieka”. I w tym jest najgłębsza poezja, poezja zaskakujących, jakby głębinowych, poruszeń duszy. Kierc wraca do dzieciństwa, do pierwszych scen wciąż trwającej baśni. Animuje Andersenowską Księżniczkę na ziarnku grochu, uruchamia Opowieść, pierwotną narrację, w której jest wszystko: poez...
W spotkaniu dwojga: Henryka Berezy i Krystyny Sakowicz potrzeba poznania właściwie spełniła się w pisanych do siebie listach, a w nich jeszcze głębiej w dzieleniu się odczytywaniem książek napisanych przez siebie i innych, w dodawaniu sobie ufności w zrozumienie potrzebne do życia. Bliskość rodziła się w czasie i jej przebieg jest do wychwycenia. Korespondencja rozpoczyna się niepozornie, szybko i dosyć nagle przybiera na sile, ma zmienne kulminacje i schyłek, a nawet umilkni...
Trawestując Jarry’ego można napisać, że „rzecz dzieje się w S., to znaczy wszędzie”. Jest to tylko część prawdy o Schyłku, bo w istocie książka ta to autorski przewodnik po końcu świata – końcu zapowiedzianym, wyczekiwanym i ostatecznie doczekanym. Ciepliński (czy raczej C.) cierpliwie prowadzi czytelnika poprzez gęstniejący mrok, który sam tworzy z wyszukaną maestrią, z premedytacją odzierając wszystkich (siebie w to wliczając) z wszelkiej nadziei. Jak pisze sam C., „lektura...
Masy powietrza to dziewiętnaście opowiadań, które skrzą się od konceptów, paradoksów, fabularnych borgesowskich rozwidleń, a jednocześnie ukazują ulotny moment przechodzenia XX wieku w wiek XXI. Bohaterowie to osoby naznaczone trudnymi losami, emigranci, zwykli ludzie, ale też postacie historyczne, m.in.: Gustaw Herling-Grudziński, Jan Karski, kochanka Josepha Goebbelsa czy ostatnia caryca Bułgarii. Wszyscy oni są tajemniczo powiązani przez czas, ulotność ludzkich losów, wyda...
Muzyka jest fuzją sprzeczności. To najbardziej emocjonalna i bezpośrednia ze sztuk, trudna do jednoznacznego zdefiniowania i ujęcia w teorię, tak jak trudne do ujęcia są uczucia. Blisko spokrewniona z matematyką, geometrią i teorią czasu, łączy niewymierne z tym, co określone i poznawalne. W zbiorze opowiadań Sławomira Wernikowskiego Partita, z motywami muzycznymi spotykamy się – nie przypadkiem – kilkakrotnie. Jakby autor sugerował, że świat jest co prawda nie do końca pozna...
Umówić się do najmniejszego teatru świata, by nie śpiewać w chórze na berlińskim murze, bo najgorsze jest nudziarstwo i w życiu piękne są tylko chwile. Ale nad Krakowskim Przedmieściem nadal najjaśniej świeci gwiazda Narcyz, a komisariat policji zaatakowały kleszcze. Zatem pora przedstawić podstawowe elementy, z których składa się świat, a więc zwyczajne gadanie trzy po trzy i przekomarzanie się na zasadzie ćwir, ćwir. Zanim się pożegnamy, zrozumiesz, że nikt na ciebie nie cz...
Wiersze Macieja Bieszczada skupiają na sobie uwagę znamienną postawą poznawczą: zarazem autocentryczną i afirmatywną, wyrastającą z chrześcijańskiego obrazu świata oraz Słowa. To, co może w tych znakomitych tekstach najciekawsze, to próba poszukiwania jedności świata natury i „gabinetu”: będąca metonimią biblijnego poszukiwania dawno utraconej jedności. Bieszczad nie zapomina w żadnym momencie swojej narracji lirycznej o własnym poetyckim powołaniu, mało tego – stale kontempl...
Zbigniew Chojnowski w Tyle razy nie wiem odsłania doświadczenia związane z sytuacją stawania wobec tego co ukryte, bezwzględne, niewiadome. Poeta, przyznając się w wierszach do niewiedzy, zbliża się do postawy Sokratesa, który mawiał: „Wiem, że nic nie wiem”. Uprawianie poezji Chojnowski rozumie jako poszukiwanie mądrości i ćwiczenie się w pokorze. Tom Tyle razy nie wiem jest również świadectwem etycznego sprzeciwu wobec buntu pozornego, bo opartego na kalkulacjach polityczno...
Dynamiczny językowy obraz świata obecny w wierszach z tego tomu powinien wzbudzać czytelniczy szacunek... Bo Przebyt to tom koneserski. Imponuje swoista estetyczna neutralność autorki manifestowana przez język rozumiany jako zasób twórczych mechanizmów, skojarzenia w dziedzinie stylu odsyłające m.in. do liryki eksperymentalnej, wreszcie znakomity tytuł – dosyć dwuznaczne nawiązanie-nie-nawiązanie do Bogurodzicy. Dlaczego „nie-nawiązanie”? Przebyt, który znamy dzięki słynnej m...
W tomie wierszy Dzień, w którym umarł Belmondo Eros i Tanatos spotykają się, aby podjąć próbę negocjacji. Spotkaniu podporządkowana jest dwudzielna, symetryczna struktura książki. Otwierający ją rozdział Kalendarz zawiera utwory nasycone opisami życia w przeróżnych jego przejawach. Rozdział Klepsydra przynosi wiersze bardziej wsobne, ascetyczne, elegijno-lamentacyjne. Są tu poetyckie komentarze do rzeczywistości (choćby wiersz tytułowy), jak i zupełnie od rzeczywistości (przy...
Samoograniczenie ekspresji nie musi wynikać z twórczej niemocy, ale może – jak w tym przypadku – dowodzić dojrzałości, jeśli motywowane jest przeświadczeniem o zbyt ciasnym horyzoncie poznawczym, które zakreśla język jako narzędzie niedoskonałe. Doświadczana mglistość doznań i przeżyć nie przystaje bowiem do żadnej z nazw, które oferuje leksyka, toteż nieprzekładalne na słowo pozostają pioruny olśnień, epifanie, iluminacje, triumfy, a nawet klęski świadomego odkrywcy rzeczywi...
Jak głęboko można wniknąć w tekst? I czy w ogóle można? A jeśli tak – czy w ogóle warto? Czy tekst, zwłaszcza tekst literacki, naprawdę ma jakąkolwiek głębię, czy raczej jest nieustannie nadpisywanym palimpsestem, który należy nie tyle drążyć, ile wciąż na nowo odczytywać i nadpisywać? W Fitzclarence Karol Samsel podejmuje temat tekstu, literatury i literaturoznawstwa (obok wielu innych, równie ważnych i interesujących), nie odpowiada jednak na żadne z postawionych wyżej pyta...
Dutki są zarazem delikatne i mocne, zupełnie jak źdźbła trzciny. Dźwięk najprostszego i najpiękniejszego z instrumentów rozchodzi się po tomie Bartosza Suwińskiego we wszystkich kierunkach. W tę wędrówkę wpisane są obrazy drobnych przebłysków, kropli i kurzu, płomienia i wężowej skórki. Życie zakotwicza tu w tym, co w każdej chwili może przestać istnieć. Ale wiatr, jeden z bohaterów tej wędrówki, zawsze przynosi nowe dni. W końcu dutka to także część pióra, która utrzymuje je...
Wiersz rodzi się w skupieniu na sensualnym konkrecie albo w skoku w otchłań uogólnień. Agnieszka Rautman-Szczepańska próbuje połączyć te przeciwne metody twórcze w ich odmianach skrajnych: zderzając metafizykę z obserwacją biologicznego mikroświata komórek. Dokonuje „ambitnego zamachu na wszystkość”, nie tracąc jednak zaufania do wiedzy empirycznej, toteż swą filozofię wysnuwa z lekcji fizjologii, a mostem przez dzielącą te dziedziny przepaść chce uczynić właśnie poezję. Pows...
Lektura Nowej kolonii jest fascynującą wyprawą w nieznane, a dokładniej w niepoznane. Jesteśmy na obszarze kolonizowanym, projektowanym od początku. Wchodzimy w „nowe”, ale nie tylko przestrzeń wydarzeń zapowiada tajemnicę nieodkrytego. Także czas czytelniczej podróży wyniesie nas poza ziemskie ciążenie, a specyficzna antygrawitacyjność Nowej kolonii sprawi, że poruszać się będziemy po zakręconej spirali wszystkich czasów.
W swych lirykach z pierwszego okresu Anna Frajlich ujawnia kłopot z istnieniem na pograniczu dwóch światów – ojczyzny i obczyzny, pokazuje skalę zmiennych nastawień oscylujących pomiędzy negacją a afirmacją, poszukuje dystansu wobec niedogodności położenia w świecie i świetnie rozumie, że zadanie kształtowania własnego „ja” w nowych warunkach nie może zostać oderwane od form artystycznego wyrazu. Doświadczenie emigracji rzuca nowe światło na przeżycia natury prywatnej. Zaznac...
W lirykach Anny Frajlich kategoria zamieszkiwania tworzy prywatną kronikę, wyzwala refleksje o czasie utraconym, płynącym i odzyskanym. Być i mieszkać to filozoficzne zadanie wyznaczania sensu i rozumienia losu podczas wędrówki po labiryncie niejasnych przypadków. Poetka podejmuje próby uniwersalizacji własnych doświadczeń, skłania się ku dociekaniom egzystencjalnym i metafizycznym, posługuje się stylem elegijnym. Namysł nad dawnymi dziejami oraz współczesną historią nie zach...
Zapojutrze to powieść odważna, szokująca, brutalna, która na długo pozostaje w pamięci. O przemocy mężczyzn wobec kobiet napisano wiele, jednak Małgorzata Gwiazda-Elmerych nie zważając na obyczajowe tabu, pokazuje drugą, ukrywaną stronę medalu i bez żadnego znieczulenia obnaża okrucieństwo kobiet w stosunku do partnerów oraz dzieci, które stają się pionkami w grze dorosłych. Jest to również oskarżenie polskich sądów, w których mężczyzna podczas rozpraw rozwodowych nie ma nic ...
Kiedy pisarz chce pokazać świat w krzywym zwierciadle, sięga po karykaturę czy groteskę, by uzyskać odpowiednio zniekształcony obraz. Do napisania tych opowiadań Alex Wieseltier nie potrzebował żadnych wyrafinowanych narzędzi deformacji, zrobiła to za niego historia. Książka zawiera relacje ludzi, którzy pamiętają Zagładę bądź są potomkami jej uczestników: ofiar, sprawców, świadków. Mówią oni o dawnych wydarzeniach, o tych, którzy zginęli, o tych, którzy ocaleli, o tych, któr...
Kenneth White to jeden z najoryginalniejszych twórców pokolenia beat generation w Europie. W hybrydowej twórczości łączy namysł nad kulturą celtycką Zachodu z nurtami dalekowschodniej filozofii i religii. Programowa geopoetyka i nomadyzm intelektualny mają na celu wyzwolenie umysłu z patologii politycznej, moralnej i intelektualnej oraz odbudowanie niekonwencjonalnego przymierza człowieka z Miejscem, Ziemią, Kosmosem: „Celem mojej geopoetyki jest takie otwarcie na świat, aby ...
Urzeka mnie i zastanawia pogodny rytm tego tomu, niewyzbyty oczywiście kpiącej, metakulturowej ironii. „Cała nasza historia / była i jest spisywana przez Homerów”, jak oznajmia poeta w przewrotnym wierszu o metodologii nauk. Rozgłasza całe swe odkrycie triumfatorsko? Ależ nie. Bo Andrzej Ballo nie uprawia „poezji w fazie krytycznej” i chwała mu za to. Dzięki jego pokorze nieoczekiwanie zyskujemy przyczółek, w którym można się schronić i wypracować (w wolnym czasie!) sposoby n...