Opis treści
Każdemu człowiekowi życzyć należy takiego momentu w życiu, w którym zrozumie, że wszystko, co działo się dotąd, działo się po coś, a to, co się nie wydarzyło, mogło posłużyć za podstawę istotnych refleksji i budowania dalekosiężnych planów. Tej jednej chociaż chwili, w której wszystkie elementy puzzli zwanych życiem nagle poukładają się w wyrazisty obraz. To chyba jest uczucie zbliżone do szczęścia. I z takiej właśnie perspektywy, z samego środka chwili, w której widać jasno i śmiało, kim się jest, po co się żyło dotąd i co właściwie jest najważniejsze, przemawia autor tej książeczki.
Gdyby próbować opisać ją jednym zdaniem, brzmiałoby ono tak: to opowieść o poszukiwaniu spokoju i krokach prowadzących do zrozumienia siebie i otaczającej człowieka rzeczywistości. Ale Ty, Drogi Czytelniku, możesz przecież do tej recenzji dopisać zdania kolejne. Bo to pewne, że wiele zawartych tu opowieści z przeszłości i gruntownych przemyśleń na temat rodziny, relacji międzyludzkich, nauki i Boga skłoni Cię do refleksji. Czytaj tak śmiało, jak śmiało pisze o sobie, swoich słabościach i zwycięstwach odważny autor.