Opis treści
W książce przedstawiłem zjawiska, które nie najlepiej świadczą o stanie Ameryki, ale daleko mi do osądów Trumpa.
Dałem jej dobitny tytuł Amerykański sen, amerykański koszmar. Dlaczego taki? Otóż z daleka coś, co wygląda różowo, z bliska nie mieni się tak kolorowo. W wielu krajach, zwłaszcza tych biedniejszych, dalej panuje przekonanie, że zaraz po przybyciu Ameryki otwierają się wrota do raju, wystarczy doń wejść i zgarniać, co w nim najcenniejsze.
Niestety, nie jest tak łatwo, jak to się wydaje. Żeby sen się przynajmniej częściowo spełnił, trzeba nie tylko ciężko pracować, ale trzeba mieć trochę szczęścia, a to nie wszystkim się udaje, więc doznają rozgoryczenia, który staje się koszmarem.
Ten wspaniały kraj ma także ciemne strony. Piszę o nich, żeby pokazać, jak tu jest naprawdę, co idzie w lepszym, a co w gorszym kierunku, co psuje jego wizerunek i co trzeba zrobić, aby go naprawić.